Godz. 6.50. Przed drzwiami Publicznego Gimnazjum przy ul. Wojska Polskiego stoi starszy pan z laseczką. - Przyjechałem do Ciechocinka z Opola na konferencję Polskiej Akademii Filatelistyki. Nie wyobrażam sobie, żeby nie brać udziału w wyborach - powiedział nam prof. Jan Heffner.
W gimnazjum są dwie komisje , nr 6 i nr 7. Pan profesor zdecydował się głosować w komisji nr 6. Był pierwszym wyborcą.
Obok w komisji nr 7 zaraz po godzinie 7.00 pojawiło się kilka osób, wśród nich Rafał Domanowski. - Wolę przyjść rano i mieć obowiązek obywatelski z głowy. Biorę udział w każdych wyborach - powiedział nam.
W Przedszkolu Samorządowym nr 2 przy ul. Wierzbowej mieści się lokal Obwodowej Komisji Wyborczej nr 1. Tu w ciągu pierwszych 20 minut głosowało 5 pięć osób. - Iść czy nie iść na wybory? Ja nie mam takiego.dylematu. Zawsze chodzę - nie ukrywał wychodzący z lokalu Bogdan Kuryła. .
Czytaj e-wydanie »