W Czarnem wirus pokrzyżował plany, ale co się odwlecze, to nie uciecze!

W Szkole Podstawowej w Czarnem w gm. Wielgie miały się odbyć gminne obchody Dnia Edukacji Narodowej, połączone z prezentacją odnowionej fasady zabytkowej części budynku. Jednak ze względu na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiczną podjęto decyzję o odwołaniu tego wydarzenia.

- Nasza decyzja została podyktowana względami bezpieczeństwa – mówi Tadeusz Wiewiórski, wójt gminy Wielgie. – Chcieliśmy w uroczysty sposób podziękować nauczycielom za ich trud i pochwalić się zakończoną inwestycją. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, by to zrobić.

Do Szkoły Podstawowej w Czarnem uczęszcza 147 uczniów, łącznie z oddziałem i punktem przedszkolnym. Tak się złożyło, że są nawet dwie klasy siódme.

Rewitalizacja zabytkowego pałacyku, w którym mieści się szkoła trwała kilka miesięcy. Prace przebiegły bardzo szybko, na co złożyły się korzystne warunki pogodowe i nieobecność uczniów od wiosny. Koszt tej inwestycji to 1 mln 65 tys. zł. Założono rynny oraz dach z blachy tytanowej, osuszono mury i fundamenty, skuto stare tynki i położono nowe.

Na zrealizowanie tej inwestycji gmina otrzymała dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu w wysokości 50 tys. zł. Wszystkie prace wymagały zgody konserwatora zabytków. Z pozyskanych dodatkowo środków przeprowadzono remont pałacowej wieży. Zostały wstawione nowe okna i drzwi na taras. Środki na ten cel w wysokości 18 tys. zł pozyskano od sponsorów. To była inicjatywa dyrektora, który chce z niej zrobić atrakcję turystyczną.

- Ta wieża ma niewykorzystany potencjał – stwierdza Jarosław Jeżewski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Czarnem. – Gdy wszedłem tam po raz pierwszy, byłem zachwycony i oryginalnymi żeliwnymi schodami, i widokiem, jaki rozpościera się na okolicę. Będę się starał przywrócić jej dawny wygląd, bo to prawdziwa perełka architektoniczna.

Wykonawca zadbał praktycznie o każdy detal i odnowiona fasada naprawdę robi wrażenie. Wymagało to wyszukiwania starych fotografii, by jak najwierniej przywrócić dawny wygląd. Ten pałacyk powstał w drugiej połowie XIX wieku, a na szkołę i mieszkania dla nauczycieli został przekształcony tuż po wojnie. W czasach świetności był określany jako ozdoba powiatu
lipnowskiego.

Pałacyk prezentuje się malowniczo w otoczeniu starych drzew. To idealne miejsce chociażby na plenerową sesję ślubną. Nowożeńcy nie muszą jechać na drugi koniec Polski, by dać się uwiecznić w nietuzinkowym miejscu. Chyba w dobie pandemii warto rozważyć taką alternatywę, a pamiątka będzie wyjątkowo oryginalna.