W Delekcie Bydgoszcz rośnie przyszłość pod siatką

Młodzi bydgoszczanie okazali się lepsi od takich siatkarskich tuzów jak Skra Bełchatów, Resovia czy też ZAKSA Kędzierzyn. Takie rozstrzygnięcie to duża niespodzianka, bo w Bydgoszczy ciągle budowane są solidne podstawy męskiej siatkówki.

Wyczyn młodych siatkarzy został doceniony przez bydgoski ratusz. Prezydent Rafał Bruski wraz ze swoim zastępcą Sebastianem Chmarą przyjęli drużynę i uhonorowali pamiątkami, dyplomami oraz okazałym pucharem.

- Ci młodzi ludzie sprawili nam wielką radość - podkreślił sternik Bydgoszczy. - Wygrali bardzo prestiżowe rozgrywki siatkarskie. Są najlepszą drużyną w swojej kategorii wiekowej. Pokazali, że siatkówka ma bardzo mocne podstawy - dodał.

Początek sukcesów

Piotr Sieńko zaznaczył, że osiągnięcie zespołu Młodej Ligi to największy sukces w historii męskiej siatkówki.

- To napędza do dalszej pracy - mówi szef klubu. - Mam nadzieję, że będą kolejne medale w innych kategoriach wiekowych od juniorów, przez kadetów do młodzików. Dopiero wkraczamy w najważniejszy czas. Idziemy drogą Pałacu i chcemy opierać się na swoich wychowankach. Możemy się cieszyć, że rośnie nam młodzież, która mam nadzieję, będzie także zdobywała medale w seniorach - stwierdził prezes Sieńko.

Marcin Waliński, kapitan zespołu, powiedział, że to było dla nich bardzo fajne przeżycie.

- Jednak łatwo nie było - przyznał. - Podczas pierwszego meczu bardzo pomogli nam kibice swoim dopingiem. Wygraliśmy 3:1. W Bełchatowie chcieliśmy wygrać mecz, ale się nie udało. Jednak wiedzieliśmy, że mamy jeszcze szansę w postaci "złotego seta". Postawiliśmy wszystko na jedną kartę i się udało. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś to powtórzymy - dodał przyjmujący.

Co będzie dalej?

Jak na razie przykład tego zespołu można stawiać za wzór rozwoju. Złoty medal w Młodej Lidze jest kolejnym osiagnięciem tej ekipy. Wcześniej wywalczyli medale w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży oraz w kategorii juniorów starszych. W ubiegłym roku był brąz w Młodej Lidze.

Jednak warto przypomnieć, że w kategoriach juniorskich nie medale, miejsca i punkty są najważniejsze, tylko fakt ilu siatkarzy potem zasili pierwszy zespół i to powinien być cel nadrzędny.

Jak na razie z pierwszym zespołem Delecty trenuje pięciu zawodników z Młodej Ligi. Miejsce w meczowej dwunastce ma w zasadzie Łukasz Owczarz. Kilka razy w składzie znalazł się Waliński. Szansę debiutu dostali ostatnio także Piotr Sieńko i Rafał Obermeler. Czekamy na rozwój ich karier i na kolejne debiuty w dorosłej siatkówce.