Wiele wskazuje na to, że gospodarze Brodnicy i organizatorzy "Jesiennych Impresji" myślą o zmianie formuły spotkań orkiestr dętych.
Oprócz orkiestr krajowych,
z regionu, które najczęściej goszczą podczas jesiennych konfrontacji - Iława, Chełmno, Toruń, Lidzbark Welski - jest propozycja rozszerzenia palety zespołów.
- Brodnica rozwija bardzo intensywnie kontakty międzynarodowe, z miastami partnerskimi i zaprzyjaźnionymi. Wiem, że jest orkiestra w Kiejdanach, w Hummelo en Keppel. Nasi muzycy z orkiestry miejskiej utrzymują kontakty z Holendrami. Myślę, że to jest dobry pomysł - mówi burmistrz Wacław Derlicki.
Wiemy, że własną orkiestrę ma Chamalieres (Francja), że strażacka orkiestra w Strasburgu (Niemcy) przygrywa na festynach, że podobna grupa muzyków koncertuje w Koprivnicy (Chorwacja). Niewątpliwą atrakcją wszystkich imprez miejskich w Broerup (Dania) są trąbici - gościli przecież w Brodnicy. Pewnie i w Kristinehamn (Szwecja) znajdzie się podobna grupa twórcza.
Skoro jest pomysł,
trzeba go przeanalizować już teraz, na rok przez "Jesiennymi Impresjami Orkiestr Dętych". Zastanowić się jakie mogą być koszty takiego festiwalu o wymiarze europejskim i podjąć stosowne działania. Choćby za pośrednictwem rozmaitych funduszy europejskich przeznaczony właśnie na rozwój inicjatyw kulturalnych.
"Gazeta Pomorska" będzie towarzyszyła wszystkim poczynaniom, proponując patronat medialny - wspólnie z Radiem Pomorza i Kujaw, TVP3 Bydgoszcz oraz Telewizją Kablową Brodnica.
