(fot. Fot. marz)
Nadkomplet widzów stawił się na niedawny koncert pamięci Czesława Niemena, prowadzony przez popularnego, radiowego dziennikarza muzycznego Marka Gaszyńskiego. O występie grudziądzkich "dinozaurów" big-beatu mówił on już nazajutrz, na antenie Polskiego Radia. I to był jego pomysł, że koncert pod hasłem rock'n'rolla może okazać się jeszcze ciekawszy.
Lider "dinozaurów" Edmund Otremba podchwycił myśl i sprawdził, czy może, jako gość wieczoru, przyjechać do Grudziądza Wojciech Korda, solista słynnego w latach 60. i 70. zespołu "Niebiesko-Czarni". Zgodził się!
- Korda jest w bardzo dobrej formie. I prezentuje się świetnie, i głos go nie zawodzi. Ostatnio nawet nagrał płytę, w tym piosenkę dedykowaną Niemenowi "Jestem jaki jestem" - zdradza Edmund Otremba - spodobał mu się nasz pomysł "odkurzania" przebojów z lat 60. i 70. lat. Zaśpiewa w naszym teatrze swoje piosenki, w tym "Niedziela będzie dla nas", którą możemy wszyscy z nim śpiewać, a także "Powiedzcie jej", "Hej, tam w dolinie" czy "Skończyły się wakacje". To nieśmiertelne przeboje, które wykona ówczesny król polskiego rocka. Wyróżniał się: występował w skórze, był na scenie bardzo dynamiczny. W 1973 r był współautorem - w jednej trzeciej - pierwszej polskiej rock-opery "Naga". Wystąpił w niej, razem z żoną Adą Rusowicz i Stanem Borysem.
Franciszek Walicki i Jan Kawecki napisali o Kordzie książkę "Rock po rocku". A przed główną gwiazdą na scenie pojawi się cała plejada grudziądzkich dinozaurów - od najmłodszych do najstarszych. Oj, będą niespodzianki! Kierownik zespołu muzycznego Stanisław Nowacki już przygotowuje aranżacje piosenek Kordy.
Sprzedaż biletów ruszyła (koncert odbędzie się w teatrze 26 kwietnia). Na poprzedni zabrakło biletów, dlatego na ten sprzedawane są z większym wyprzedzeniem.
"Gazeta Pomorska" patronuje rock'n'rollowi z Kordą.
