W Inowrocławiu powstaje kolejny mural. Gdzie i co będzie przedstawiał? [zdjęcia]

W Inowrocławiu powstaje kolejny mural. Gdzie i co będzie przedstawiał?

Znany inowrocławski artysta Marcin Fołda powoli kończy prace przy swoim najnowszym muralu, który powstaje na tyłach sanatorium "Oaza".

- Oaza, jak wiadomo, kojarzy się z palmami. Nie chcieliśmy z panią prezes przedstawić na ścianie rzeczywisty wizerunek tego drzewa. Zdecydowaliśmy się więc na abstrakcyjne ujęcie liści palmy. Pojawi się też sporo różu, bo jest to ulubiony kolor pani prezes - tłumaczy Marcin Fołda.

Mural powstaje na tyłach sanatorium. Będzie więc widoczny dla spacerujących ulicą Świętokrzyską od strony Solanek. Dzieło ma aż 180 metrów kwadratowych. Jest to największy dotychczasowy mural stworzony przez Marcina Fołdę. - Cieszę się, że dałem radę. Praca na rozgrzanych rusztowaniach przy upałach 35-stopniowych do najłatwiejszych nie należała - wyznaje.

W przypadku palmy na Oazie pojawił się też inny problem. - Zwykle wykorzystywałem rzutnik multimedialny, by z daleka rzucić na ścianę zarys kontur projektu. Tym razem nie mogłem tego zrobić, ponieważ przy budynku stało już rusztowanie (aktualnie cały budynek jest remontowany). Dlatego szkicowałem to ręcznie. Zamiast pięciu godzin trwało to aż trzy dni - zdradza nam artysta.

Końcowy efekt powinien być widoczny już w najbliższy wtorek, po zdjęciu rusztowań.

Artysta nie ukrywa, że jest zafascynowany twórczością Mariana Kokoszyńskiego, artysty z Inowrocławia. Jego mural ma częściowo nawiązywać do mozaiki, która od kilkudziesięciu lat zdobi front budynku "Oazy". Projekt tego olbrzymiego dzieła stworzył właśnie Marian Kokoszyński (zdjęcia przedstawiamy na ostatnich slajdach). - Wielki mistrz. Absolutnie nie chcę z nim konkurować. Moja praca ma mu oddać hołd - podkreśla Marcin Fołda.

Przypomnijmy, że Marcin Fołda jest również twórcą muralu przedstawiającego księcia Kazimierza Konradowica, który powstał na ścianie budynku przy ulicy Hoyera w Inowrocławiu, Orła Białego na szkole w Turzanach, gniewkowskiego dzieła powstałego na 750-lecie miasta oraz dwóch kruszwickich malowideł: Popiela i Zamku Kruszwickiego.

Niewykluczone, że jeszcze w tym roku zobaczymy inne murale Marcina Fołdy. Ma propozycje, lecz nie chce zdradzać szczegółów. - Nie chcę zapeszać. Nie wiem, czy będę w stanie fizycznie podołać tym zadaniom, ponieważ pracuję sam - zdradza.

Mural na żnińskim amfiteatrze: