Usługowo-Handlowa Spółdzielnia Socjalna "Ines", bo tak brzmi jej pełna nazwa, powstała w ramach projektu realizowanego przez Kujawskie Stowarzyszenie Ekorozwoju w Inowrocławiu.
- Nabraliśmy przekonania, obserwując to, co się dzieje w krajach Unii Europejskiej, że spółdzielnie socjalne są najefektywniejszą metodą likwidacji bezrobocia. Dla przykładu w Finlandii, trzy czwarte ludzi czynnych zawodowo pracuje właśnie w spółdzielniach - mówi Eugeniusz Wincławski, koordynator projektu.
Osoby, które zdecydują się przystąpić do tej inicjatywy, z Powiatowego Urzędu Pracy otrzymają 13 tys. zł na wkład do spółdzielni. W zamian będą mogły liczyć na pracę. Jaką?
Nie zarobią kokosów
- Zamierzamy zajmować się utrzymywaniem czystości przy pomocy specjalistycznego sprzętu, sprzątaniem ulic, trawników, porządkowaniem terenów po budowach. Będziemy startować w przetargach. Liczymy również na indywidualne zamówienia oraz zlecenia instytucji publicznych i przedsiębiorstw - tłumaczy Eugeniusz Wincławski.
Zamierzają również wykonywać usługi pomocnicze dla poligrafii, ogrodnictwa, gastronomii, handlu i przemysłu przetwórstwa spożywczego.
Członkowie spółdzielni nie będą zarabiać zbyt wiele.
- Wysokość zarobków określi niestety rynek. Na rewelacyjne zarobki nasi członkowie nie mają co liczyć. Głównie ze względu na niskie kwalifikacje zawodowe. Przynależność do spółdzielni da im jednak szereg innych korzyści, między innymi stałą pracę i możliwość korzystania ze świadczeń, których byli dotychczas pozbawieni - dodaje.
Czekają na chętnych
Aktualnie w spółdzielni jest 7 bezrobotnych. Ich liczba jednak będzie wzrastać. Zainteresowani przystąpieniem do spółdzielni mogą zgłaszać się do siedziby Kujawskiego Stowarzyszenia Ekorozwoju (ul. Toruńska 89 w Inowrocławiu). Spotkania informacyjne odbywać się będą codziennie o godz. 11.00, począwszy od 1 września.
Dotychczas w województwie kujawsko-pomorskim działa zaledwie 5 spółdzielni: dwie w Grudziądzu i po jednej w Chełmnie, Bydgoszczy i Toruniu.
