W Inowrocławiu przed świętami uczniowie strzygą za darmo. Już od 20 lat [zdjecia]

Poniedziałkowe przedpołudnie. Na korytarzu pawilonu "Gastronomika" rośnie grupa mieszkańców Inowrocławia. Za chwilę otworzą się drzwi sali numer 3 i uczennice kształcące się we fryzjerskim fachu rozpoczną darmowe strzyżenie włosów.

- Przychodzę tu przed każdym Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Jestem już stałą klientką tego szkolnego salonu fryzjerskiego - opowiada starsza inowrocławianka.

Młody mężczyzna przedmomentem spotkał kolegę i od niego dowiedział się, że w "Gastronomiku" można się ostrzyc. - Przepraszam, ja na przedłużenie włosów - żartował wchodząc do sali. Dziesięć minut później opuszczał ją z równym jeżykiem na głowie.

Zaczęli u "Kilińskiego"

- W grudniu minie 20 lat od momentu, gdy przeprowadziliśmy pierwszą taką akcję. Było to w nieistniejącym już Zespole Szkół imienia Jana Kilińskiego przy Solankowej - wspomina Barbara Citkowicz.

Nauczycielka podkreśla, że z inicjatywą wyszła młodzież ucząca się u "Kilińskiego" fryzjerskiego fachu. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Były lata, że z darmowych usług fryzjerskich korzystało nawet i dwieście osób.

- Dziś ci pierwsi uczniowie mają już swoje salony fryzjerskie znane nie tylko w mieście, ale i w całym naszym regionie - dodaje pani Barbara.

Teraz w "Gastronomiku"

Nie ma już szkoły im. Kilińskiego. Na szczęście wraz z nią nie zlikwidowano fryzjerskiej akcji.

Pani Barbara uczy teraz w ZSP nr 2. Choć mówi się o tej szkole "Gastronomik", to kształci ona też dobrych fryzjerów. - Od ośmiu lat kontynuujemy tutaj darmowe przedświąteczne strzyżenie. Młodzieży nie trzeba zachęcać do udziału w akcji - zauważa nauczycielka.

Strzyżenie zawsze odbywało się pod egidą szkolnych kół PCK. - Podczas akcji mamy w klasie wystawioną skarbonkę PCK. Każdy może wrzucić tam przysłowiową złotówkę. Jednak nikogo do tego nie namawiamy, bo akcja strzyżenia włosów jest charytatywną i bezpłatną - podkreśla Barbara Citkowicz.

Strzygły dziewczyny

W miniony poniedziałek z fryzjerskich usług w ZSP nr 2 skorzystało kilkadziesiąt osób. O to, by na święta miały ładne fryzury zadbały uczennice: Natalia Jędrzejczak, Joanna Marciniak i Aneta Kolczyńska z klasy IIb technikum fryzjerskiego, Katarzyna Wozińska z klasy IV technikum fryzjerskiego oraz Marta Kozaczyńska z klasy III zawodowej szkoły fryzjerskiej. Nad przebiegiem akcji czuwały Barbara Citkowicz i jej koleżanka, nauczycielka zawodu, Jadwiga Górska.