- Pięć aut dojechało do nas kilkanaście dni temu. Ostatecznie zastąpią nissany micry, których będziemy używać jeszcze przez krótki czas - informuje Jarosław Kopeć, szef oddziału WORD.
Decyzja o wykorzystaniu starych nissanów spowodowana została tym, że w wielu ośrodkach szkoleniowych w Inowrocławiu i regionie lekcje jazdy odbywają się jeszcze na tych samochodach. Początkowo w WORD ustalono, że micry wykorzystywane będą tylko do końca lipca br. Ostatecznie termin ten przedłużono do 12 sierpnia.
Chcecie zdobyć prawo jazdy na motocykl? Możecie to zrobić w Inowrocławiu
- Szkoły jazdy już od ubiegłego roku wiedziały o tym, że przymierzamy się do wymiany aut. Co prawda, na początku o konkretnej marce pojazdów nie było mowy, bo sami nie wiedzieliśmy, jakie firmy złożą nam oferty - dodaje Jarosław Kopeć.
Pracownicy WORD zwracają uwagę, że mimo popularności nissanów odbyły się już pierwsze egzaminy praktyczne za kierownicami toyot. Ponadto auta te egzaminatorzy wykorzystują też wyjeżdżając w miasto za motocyklistami, ubiegającymi się o "prawko" na jednoślad.
W inowrocławskim oddziale WORD jest też możliwość zdawania egzaminu praktycznego prowadząc samochód szkoły jazdy, w której ukończyło się kurs.
- Pojazd taki musi być jednak odpowiednio wyposażony i przejść odbiór WORD. Wymagana jest kamera z rejestratorem i odpowiednie oznakowanie - informuje szef oddziału WORD.
Coraz więcej szkół jazdy w Inowrocławiu i regionie posiada auta, na których można przystąpić do państwowego egzaminu. - Jeszcze niedawno były to trzy ośrodki szkoleniowe, a obecnie jest ich już sześć. W ciągu tygodnia przeprowadzamy kilka egzaminów praktycznych na samochodach szkół - podkreśla Jarosław Kopeć.
***
Mity towarzyszące egzaminowi na prawo jazdy. Zdasz, jeśli nie umiesz otworzyć maski?, TVN Turbo/x-news