Kryminalni mieli podejrzenia wobec 28-latka ze Świecia, że może mieć przy sobie znaczne ilości narkotyków.
Podczas przeszukania znaleźli przy nim około 17 gramów suszu.
- W trakcie dalszych czynności, w pomieszczeniach, które zajmował podejrzany, funkcjonariusze zabezpieczyli kolejne 126 gramy. Wstępne testy wykazały, że to marihuana - dodaje Maciej Rakowicz, rzecznik policji w Świeciu. - W sumie kryminalni zabezpieczyli 143 gramy narkotyku. 28-letni świecianin trafił za to do policyjnego aresztu.
Został zwolniony po przed-satwieniu mu zarzutów przez prokuratora. - Posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz ich udzielania - wyjaśnia Rakowicz. - Do czasu rozprawy mężczyzna będzie objęty policyjnym dozorem, co oznacza, że trzy razy w tygodniu musi stawić się na naszej komendzie. Grozi mu dziesięć lat więzienia.
Czytaj: Ćpałeś? Policja w Świeciu od ręki sprawdzi, co brałeś
To 14 postępowanie z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, wszczęte w tym roku przez policję ze Świecia.
- Najpoważniejsze, biorąc pod uwagę ilość zabezpieczonej substancji - zwraca uwagę Rakowicz. Zasadne jest bowiem podejrzenie, że zatrzymany nie przechowywał marihuany na własny użytek, lecz nią handlował.
Przypomnijmy, że polskie prawo łagodnieje wobec zatrzymanych z niewielką ilością marihuany. Prokuratura może umarzać takie sprawy i korzysta z tej możliwości. Jeszcze dalej idzie w tej sprawie świat. Czechy, Holandia, Urugwaj oraz niektóre stany w USA dopuszczają posiadanie oraz uprawę tej rośliny.
Niezmiennie surowo odnosi się do niej Kościół. Ciekawostką jest, że do narkotyków nie zalicza on nikotyny ani alkoholu.
Zupełnie inaczej ocenia to islam, bezwzględnie zabraniając jakichkolwiek substancji odurzających, szczególnie alkoholu.
Świadkowie Jehowy również są zobowiązani do wystrzegania się jakichkolwiek narkotyków. Nie wolno im nawet przebywać w towarzystwie, które je zażywa.
Nie zabrania tego wprost żydowska Tora ani żadna ze Ścieżek buddyzmu, który stanowczo zakazuje np. rzeźnictwa.