Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kilkadziesiąt zdjęć dookoła Litwy

Rafał Wolny
Fot. Rafał Wolny
Największe Stare Miasto w Europie, mnóstwo kościołów z Kaplicą Ostrobramską na czele, geograficzny środek naszego kontynentu i wiele innych godnych uwagi miejsc i obiektów - Wilno i jego okolice po prostu trzeba zobaczyć. Zwłaszcza, że do stolicy Litwy mamy bliżej niż w niektóre zakątki Polski.

Na początku - być może rozczarowująca dla wielu - informacja, że geograficzny środek Europy wcale nie znajduje się w okolicach Łodzi, tylko w pobliżu Wilna. A dokładnie 25 km na północ od tego miasta - na górze zamkowej Bernotai, niedaleko Purnuskesu. Komputerowo wyznaczyli go w 1989 r. Francuski Narodowy Instytut Geograficzny, a Litwini umieścili tam głaz narzutowy oraz obelisk upamiętniający jednocześnie wejście ich kraju do UE.

Twierdza na wodzie

Kiedy już zrobimy sobie obowiązkowe zdjęcie w ścisłym centrum kontynentu możemy pojechać jeszcze na zachód. 30 km od Wilna znajdują się Troki, niewielka miejscowość słynąca głownie ze średniowiecznego zamku. Wzniesiona w XIII w. na jednej z wysp jeziora Galve warowania była siedzibą wielkich książąt Witolda, Kiejstuta i Giedymina.

To jedyna w Europie gotycka twierdza położona na wodzie. Do kompletnie odrestaurowanego zamku można dostać się pieszo, przez mosty lub żagłowką, kajakiem lub rowerem wodnym (wypożyczane na miejscu).

Administratorzy zamkowego muzeum najwyraźniej zdają sobie sprawę z tego, że od wewnątrz wszystkie podobne twierdze wyglądają tak samo, dlatego wymyślili kilka unikalnych ekspozycji. W jednej z komnat można np. odnaleźć skarby pod zawalającą się pod stopami podłogą.

Jarmark w centrum stolicy

Po zwiedzeniu warowni, czas wracać do Wilna i ruszyć na naszą właściwą wycieczkę. Zwiedzanie miasta warto zacząć od Placu Katedralnego znajdującego się u zbiegu głównych ulic starego i nowego miasta. Góruje nad nim kościół św.. Piotra i Pawła, który bardziej przypomina grecką niż gotycką świątynię, którą był pierwotnie. Wybudowany w połowie XIII w. budynek na przestrzeni wieków został bowiem doszczętnie zniszczony i gdy w 1783 r. zabrano się za jego odbudowywanie, wykorzystano jedynie zarys pierwotnych fundamentów reszcie nadając styl klasycystyczny.

Spoglądając od frontu świątyni widzimy niemal idealnie prostą, szeroką i długą ulicę - to aleja (prospekt) Giedymina, główna ulica nowego miasta. Mieszczą się przy niej liczne muzea, instytucje kulturalne, reprezentacyjne hotele, banki czy siedziby ministerstw.

W niedzielę ruch samochodowy jest tu częściowo zamykany i przed eleganckimi budynkami wyrastają iście jarmarkowe kramy. Można tu kupić wyroby rękodzieła, regionalne przysmaki, cepeliane ubrania i ozdoby. Ogólnie wszystko co kusi turystów, ale także tradycyjne produkty nie zawsze dostępne w marketach. Trzeba jednak uważać, by nie dać się ponieść zapachom i kolorom, bo ceny są wyższe niż gdzie indziej.

Na końcu alei Giedymina stoi gmach parlamentu, a przy nim fragmenty barykady, na której w 1991 r. Litwini bronili przed Sowietami świeżo odzyskanej niepodległości.

Przykuwają z miłości

Za rzeką Wilenką prospekt Giedymina zmienia się w spokojną aleję Adama Mickiewicza (ślady obecności naszego wielkiego poety w Wilnie będziemy jeszcze często spotykać). Ulica nie wyróżnia się niczym niezwykłym, prócz drewnianego domu, który jakimś cudem do dziś ostał się niemal w centrum miasta.

Reprezentacyjną ulicę nowego miasta z tą poświęconą posko-litewskiemu (w końcu pisał "Litwo, oczyzno moja...") poecie łączy niewielki most na rzecze Wilenka. Jego barierki zdobi mnóstwo różnego rodzaju i wielkości kłódek. Nie są to jednak pamiątki po samobójcach, a wręcz przeciwnie - symbole szczęścia świeżo poślubionych par.

Zgodnie z wileńskim zwyczajem, po ślubie pan młody przenosi pannę młodą przez most. Ceremonię tę wieńczą przypięciem do poręczy kłódki z wygrawerowanymi imionami i datą ożenku. Do niektórych kłódek podpięte są male kłódeczki z imieniem i datą, które prawdopodobnie upamiętniają narodziny dziecka.

Kiedyś synagogi, teraz tylko kościoły

Niegdyś Wilno nazywane było Jerozolimą Europy, ze względu na mnóstwo synagog. Niestety, do dziś z blisko stu przetrwała tylko jedna. Tym bardziej warto ją zobaczyć. Mieści się przy ul. Pylimo zamykającej pierścieniem (wraz z ul. Bazilijonu i Dauksos) Stare Miasto.

Na starówkę wejdziemy znajdującą się przy Bazilijonu Ostrą Bramą, znaną przede wszystkim ze znajdującej się nad nią kaplicy, poświęconej Matce Boskiej Ostrobramskiej. Słynący z cudów obraz Królowej Korony Polskiej (koronowana w 1927 r.) jest celem pielgrzymek katolików z Europy Wschodniej i Centralnej, a przede wszystkim z Polski.

Ostrobramska kaplica to najmocniejszy, ale nie jedyny akcent religijny tej częsci Wilna. Idąc w dół ul. Zamkową i ul. Wielką co i rusz napotykamy kościoły i cerkwie, których jest tu kilkadziesiąt. Ich historyczna architektura miesza się z fasadami nowoczesnych budynków. Czy jest to mieszanka udana, zależy od indywidualnej oceny, ale na pewno ciekawa.

Za najpiękniejszy uważany jest Kościół św. Anny. I to, mimo że, wśród dominującego baroku, został zbudowany w stylu gotyckim. Świątynię wzniesiono podobno z aż 33 różnych rodzajów czerwonej cegły. Wspólnie ze stojącym tuż obok kościołem Bernardynów stanowi jedną z większych atrakcji miasta.
U stóp świątyń znajdziemy natomiast pomnik Adama Mickiewicza, kolejną z licznych pamiątek po poecie.

Od baroku po klasycyzm

Wspomniane ulice Zamkowa i Wielka tworzą główny trakt Starego Miasta, przy którym spotkamy wiele reprezentacyjnych, świeckich budynków. Kupimy tu także rozmaite wyroby rękodzieła artystycznego oraz inne pamiątki i spędzimy czas w jednej z wielu bardzo przytulnych i niedrogich kawiarenek.

Warto także zboczyć z głownego szlaku zagłębiając się w labirynt bocznych uliczek, oglądając pięknie odrestaurowane kupieckie i mieszczańskie kamienice, stare klasztory czy zachowane w niemal niezmienionym kształcie średniowieczne podwórza.

Architektoniczny tygiel - od gotyku, przez barok, po klasycyzm można w całości dojrzeć ze wznoszącej się nad Starym Miastem Baszty Giedymina. Stanowiąca niegdyś część zbudowanego na początku XIV w. Górnego Zamku wieża jest symbolem nie tylko Wilna, ale i calej Litwy. Z widokowego tarasu na jej szczycie roztacza się panorama zarówno starej, jak i nowej części stolicy największego z państw bałtyckich.

Gdyby nie te auta

Spacer Starym Miastem i przyjrzenie się mu z wysokości 142 m n.p.m. to jednak nie wszystko. Wilno można odkryć po raz trzeci, eksplorując je późnym wieczorem i nocą. W subtelnym oświetleniu monumentalne budynki zyskują nowy rys, a spacer wąskimi ulicami w półmroku wśród mieszczańskich kamienic, może sprawić, że poczujemy się jak conajmniej kilkadziesiąt lat temu.

Wrażenie psują tylko wszechobecne samochody. Otwarcie niemal wszystkich ulic dla ruchu sprawia, że największe Stare Miasto w Europie traci na uroku, choćby w porównaniu do starowki Lwowskiej, która jest w dużej części zamknięta dla aut.

Zapisane w kamieniu

Będąc w Wilnie nie można pominąć Cmentarza na Rossie, jednej z dwóch najważniejszych polskich nekropolii poza granicami kraju (obok Cmentarza Łyczakowskiego i Orląt Lwowskich we wspomnianym Lwowie). Tuż obok głównego wejścia znajdziemy przystrojony mnóstwem biało-czerwonych, zawsze świeżych kwiatów grób matki Józefa Piłsudskiego, w którym spoczywa także serce marszałka. Nie brakuje tu również innych pamiątek po wielkich postaciach naszej kultury i historii.

Wśród zasłużonych i rozpoznawalnych, spoczywają zwykli ludzie - Polacy, Litwini, Żydzi, których imiona na tabliczkach często już zamazał czas. Niektóre nagrobki w kilku słowach obrazują dramat ludzkiego życia (matka, która w ciągu kilkunastu lat pochowała czworo swoich dzieci).

Pomimo dużego zaniedbania, a może właśnie dlatego Cmentarz Na Rossie ma swój niepowtarzalny klimat. A spacer jego niewidocznymi już niemal alejkami potrafi przenieść w inną rzeczywistość i "wyłączyć" na długi czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska