Ostatnio prawie w każdym meczu fińskiej ligi dochodziło do bokserskich starć pomiędzy hokeistami. Okazało się, że były one zwykle planowane wcześniej i miały za zadanie podwyższyć widowiskowość meczów i tym samym sprzedaż biletów oraz szersze relacje w mediach najlepiej ze zdjęciami "bokserów“ w strojach z logo sponsorów. Ciosy były zwykle markowane.
- Postanowiliśmy oczyścić fiński hokej z tego zjawiska i ograniczyć liczbę zawodników w meczu do 20. Według naszych obserwacji, zwykle dwóch zawodników nie grało właściwie w meczu tylko wchodziło w konkretnym celu na lód - powiedział dyrektor fińskiej ligi Jukka-Pekka Vuorinen.
- Posiadając tylko 20 zawodników klub będzie zmuszony ich wykorzystać w normalnej grze i w ten sposób wszyscy zgłoszeni będą grali. Bójek na lodzie się nie uniknie, lecz będą to spontaniczne zachowania jak to w hokeju - dodał Vuorinen.
Kluby zaprzeczają organizowaniu bójek. Tłumaczą, że potrzebny jest jeden albo dwóch brutalnych hokeistów, aby chronić pozostałych graczy zespołu. - W każdym zespole powinien być tzw. policjant, który pilnuje, aby przeciwnicy sobie nie pozwalali na zbyt dużo- uważa dyrektor sportowy HIFK Helsinki