- Nie chodzi nam o ściganie nowości filmowych - deklaruje. - Bardziej zależy nam na wspólnocie pasjonatów kina oraz ludzi, którzy mają ochotę obejrzeć ciekawy film w miłej, kameralnej atmosferze.
Oceniając ponad pięcioletnią działalność klubu to się udaje. Obecnie wokół klubu skupiło się kilkanaście osób. Skromne początki klub ma już za sobą - świadczy o tym choćby lista gości, zapraszanych do "Nawojki". Są to m.in. Anna Nehrebecka, Piotr Głowacki, Małgorzata Szumowska, Mateusz Kościukiewicz, a ostatnio także debiutant w fabule Grzegorz Jaroszuk, jeden z najbardziej obiecujących reżyserów młodego pokolenia, laureat nagrody festiwalu w w Locarno. Po seansie filmu "Kebab i Horoskop" uczestnicy spotkali się z reżyserem.
Filmy z serca Polski
- Frekwencja podczas spotkań jest różna, ale sala nigdy nie świeci pustkami - mówi Monika Głowacka. - W kameralnej atmosferze można zadawać naszym gościom pytania. W przypadku Grzegorza Jaroszuka tych pytań było sporo a i reżyser, choć jest bardzo skromnym człowiekiem, miał dużo do powiedzenia.
Rekord na widowni
Ponad czterdzieści osób oglądało w kinie "Nawojka" dokument "Joanna", nominowany do Oskara. - To cieszy, bo filmy dokumentalne nie zawsze są doceniane - mówi Monika Głowacka. Kinomani z Lipna chcą zmienić tę tendencję. W kinie "Nawojka" można było niedawno oglądać najlepsze filmy krótkometrażowe nagradzane na festiwalach, będące dziełami twórców wywodzących się z regionu kujawsko-pomorskiego. Przegląd zatytułowany był "Filmy z serca Polski" i zaprezentował je w Lipnie Jaworski, współtwórca Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest w Toruniu. - Fascynujemy się kiniem światowym, ale mamy swoje "perełki", na wyciągnięcie ręki - mówi Monika Głowacka. Cudze chwalimy, swoje poznajmy!
Czytaj e-wydanie »