https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Szynalewski: - Tylko jeden na dziesięciu rolników prowadzi zbilansowane nawożenie. Pozostali nawożą "na oko"

Lucyna Talaśka-Klich
Dyr. Szynalewski: - Najlepsze gleby można znaleźć w pow. radziejowskim, mogileńskim i części włocławskiego
Dyr. Szynalewski: - Najlepsze gleby można znaleźć w pow. radziejowskim, mogileńskim i części włocławskiego Tomasz Czachorowski
Rozmowa z Tomaszem Szynalewskim, dyrektorem Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej w Bydgoszczy.

Tyle się ostatnio mówi o rolnictwie regeneratywnym, a wielu rolników przyznaje, że zleca analizy gleby głównie wtedy, gdy powstaje podejrzenie, że dzieje się coś złego albo wówczas, gdy potrzebne są wyniki badań, by sięgnąć po wsparcie. Czy tak powinno być?

TS: W rolnictwie regeneratywnym ważną rolę odgrywa zrównoważone nawożenie, zarówno organiczne, jak i mineralne. Aby zminimalizować negatywny wpływ rolnictwa na środowisko rolnik powinien zastosować optymalne dawki nawozów, które powinny zaspokoić potrzeby pokarmowe roślin w celu osiągnięcia optymalnego plonu roślin. W ostatnich latach powoli możemy zauważyć wzrost liczby świadomych rolników, którzy prowadzą profilaktykę badania gleb, nie tylko ze względu na dodatkowe wsparcie finansowe (programy unijne wymagające przedłożenia wyników badań gleb) czy też problem zaistniały na polu wynikający z błędnego nawożenia.

Jak często powinno się zlecać analizy gleby?

TS: Zgodnie z „Dobrą praktyką rolniczą” zaleca się badanie gleby raz na 4 lata. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jest to niewystarczające, dlatego proponuję wykonywać analizy gleby przynajmniej raz na dwa lata.

Jakie badania w waszej stacji najczęściej zlecają kujawsko-pomorscy rolnicy?

TS: W naszej stacji najczęściej wykonujemy podstawowe badania makroelementów (pH,fosfor, potas, magnez). W ostatnim czasie zaobserwowaliśmy wzrost liczby zleconych analiz na azot mineralny, węgiel organiczny, siarkę oraz mikroelementy.

Jeśli przybyło wam zleceń dotyczących zawartości węgla organicznego, to o czym to może świadczyć?

TS: O tym, że rolnicy korzystają z unijnych programów wsparcia i aby otrzymać pomoc, muszą przedstawić wyniki takich badań. Sądzę jednak, że i bez tego niektórzy rolnicy chcieliby poznać dane na temat zawartości węgla organicznego w glebie. Świadomość rośnie.

Jak ocenia pan dbałość o gleby w Kujawsko-Pomorskiem?

TS: Z naszych stacyjnych statystyk wynika, ze zaledwie 10% gospodarstw z woj. kujawsko-pomorskiego zleca analizę gleby, co oznacza że tylko jeden na dziesięciu rolników prowadzi zbilansowane nawożenie, a pozostali nawożą „na oko”.

Przez kilkanaście lat pracował pan w placówce terenowej tej stacji, więc zapewne może pan wskazać, w jakich częściach naszego województwa rolnicy mają największe i najmniejsze problemy z jakością gleb. Proszę o przykłady.

TS: W woj. kujawsko-pomorskim występuje bardzo duże zróżnicowanie klas bonitacyjnych gleb. Najlepsze gleby można znaleźć w powiecie radziejowskim, mogileńskim i części włocławskiego, zaś najsłabsze w powiatach rypińskim, lipnowskim, tucholskim i części świeckiego. Kolejnymi czynnikami mającymi wpływ na jakość gleby są: zabiegi agrotechniczne, czynniki klimatyczne oraz ukształtowanie terenu.

A jeśli rolnik pracuje na glebach mozaikowatych, to o czym powinien pamiętać? Czy określenie np. składu granulometrycznego gleby może być pomocne?

TS: Gleby mozaikowate są bardziej wymagające, niż gleby jednorodne. Mozaikowatość gleb wynika ze zmiennego składu granulometrycznego w różnych częściach pola, dlatego badanie składu jest jak najbardziej zasadne . W przypadku gleb mozaikowatych wskazane byłoby podzielenie pola w zależności od zróżnicowania terenu i pobranie zwiększonej liczby prób glebowych. Dzięki temu rolnik będzie mógł precyzyjniej dostosować uprawę, nawożenie i ochronę roślin.

Przybywa firm oferujących „profesjonalny pobór prób gleby”, jednak rolnicy zwracają uwagę, że zdarza się, iż korzystając z usług kilku firm gospodarze otrzymują różne wyniki badania próbek tej samej gleby. Co powinni zrobić w takiej sytuacji?

TS: Nie należy porównywać wyników badań tych samych próbek glebowych z różnych laboratoriów, ponieważ mogą mieć one inne metody i zakresy badań oraz urządzenia o różnej czułości pomiarowej.

Opiniujecie np. plany nawożenia azotem. Kiedyś to było dla rolników spore wyzwanie, a jak dziś sobie z tym radzą?

TS: W sprawie planów nawożenia azotem rolnicy w dużej mierze korzystają z pomocy doradców rolniczych, a plany wymagające zaopiniowania trafiają do stacji. Zatem z pomocą doradców radzą sobie całkiem dobrze.

Są też nowe zalecenia w zakresie wapnowania gleb gruntów ornych i trwałych użytków zielonych. Co się zmieniło?

TS: Nowe zalecenia nie wprowadzają zmian w podstawowych zasadach wapnowania i opierają się na pH i kategorii agronomicznej gleby. Jedyną zmianą jest uproszczenie wyznaczenia czystego składnika CaO, wykluczając potrzeby wapnowania. Rolnik na bazie samego wyniku odczynu gleby, może określić zalecaną dawkę wapna na podstawie broszury „Zasady ustalania dawek wapna w doradztwie nawozowym” [T.Jadczyszyn.W.Lipiński].

Wapnowanie stało się bardzo popularne szczególnie wówczas, gdy okazało się, że można otrzymać na ten cel wsparcie. Jaki procent gleb w Kujawsko-Pomorskiem wymaga wapnowania?

TS: Proces wapnowania nie jest zabiegiem jednorazowym, ale wymaga on regularności aby utrzymać glebę w odpowiedniej kulturze. Według danych statystycznych przebadanych próbek glebowych w naszej stacji w latach 2021-2024 (tj. 150 tysięcy próbek) około 35% gleb wymaga wapnowania.

Wiem, że niektórzy rolnicy mają sporo uwag do jakości nawozów mineralnych, czasami także tych naturalnych. Zlecają badania próbek takich nawozów w waszej stacji?

TS: OSChR w Bydgoszczy posiada w swojej ofercie badania nawozów naturalnych, mineralnych, organicznych, organiczno-mineralnych i środków wspomagających uprawę roślin. Powyższa oferta jest skierowana zarówno do klienta indywidualnego jak i firm produkujących nawozy. Nie otrzymujemy wielu zleceń takich badań, ale są.

Przybywa biogazowni, a rolnicy coraz częściej korzystają z pofermentu. Czy w waszej stacji można zbadać jego skład?

TS: Tak, oczywiście. Badanie próbki pofermentu na azot, fosfor i potas wynosi 149,97 zł.

Coraz więcej także kujawsko-pomorskich rolników wykorzystuje satelitarne mapy, najnowocześniejsze rozwiązania Rolnictwa 4.0. Czy tradycyjne badanie próbek glebowych może przejść do historii?

TS: Mimo rozwoju nowoczesnych technologii w badaniach glebowych, tradycyjne metody pozostają ważnym narzędziem w analizie gleb i są często stosowane w połączeniu z nowymi technologiami.

Rolnictwo się zmienia, więc i zadania waszej stacji. Jak pan sądzi, czym będziecie się zajmować np. za 10 lat?

TS: Stacja ma bardzo szeroki wachlarz badań i dzięki temu dostosowuje się do panujących trendów. Dodatkowo, corocznie, wykonujemy zadania zlecone przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w celu poprawy negatywnych skutków nawożenia na środowisko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska