Joanna Dąbrowska z Lipna dokarmia kaczki na rzece Mień w Lipnie. Na co dzień jest nauczycielką w Szkole Podstawowej w Woli w gm. Kikół i miłością do ptaków zaraża swoich uczniów. Ma też karmnik na parapecie i obserwuje, jakie ptaki go odwiedzają.
Zima jest trudnym okresem dla ptaków dziko żyjących. Jeśli chcemy im pomoc przetrwać ten trudny czas, powinniśmy je dokarmiać, ale z głową. Do tego celu absolutnie nie nadaje się pieczywo! Joanna Dąbrowska zapoczątkowała dokarmianie kaczek, które zimują na rzece Mień, przepływającej przez Lipno. Na co dzień uczy w Szkole Podstawowej w Woli w gm. Kikół i nawet tam zorganizowała zbiórkę karmy.
- Na lipnowskiej rzece zimuje mnóstwo kaczek – mówi Joanna Dąbrowska. – Widzę je, kiedy biegam lub chodzę z kijkami. Gdy przyszedł mróz, zdecydowałam je dokarmiać. Jednak kupowanie płatków owsianych na tak dużą skalę przekracza moje możliwości. Postanowiłam więc zaangażować też moich uczniów w Woli. Tata jednego z nich przywiózł mi cały worek ziarna pszenicy. Nie spodziewałam się aż tak dużego odzewu.
Najważniejsze, by nie dokarmiać ptaków pieczywem. Ono jest dla nich tak szkodliwe, że lepiej, by byłyby głodne niż skazywać je na takie pożywienie. – Tłumaczę uczniom, w jaki sposób powinniśmy dokarmiać ptaki – kontynuuje Joanna Dąbrowska. – Mamy w szkole karmniki i widzimy, jakie ptaki go odwiedzają. Taka obserwacja jest najlepszą lekcją przyrody.
Zimuje u nas mnóstwo ptaków m.in. wróble i łudząco do nich podobne mazurki, trznadle, dzwońce, grubodzioby, sójki, czyżyki i wiele sikor – najpopularniejsza jest bogatka, ale również modra i uboga. Zimą przylatują też ptaki z zimniejszych rejonów. Jest to myszołów włochaty, jemiołuszka i gil.
Ptaki należy dokarmiać, tylko trzeba robić to odpowiedzialnie. Przyzwyczajają się, że w danym miejscu znajdują pokarm i przylatują do skutku. Jeśli go nie będzie, wtedy masowo giną. W karmniku powinien się znaleźć pokarm roślinny i zwierzęcy. Każdy ptak ma bardzo duże potrzeby energetyczne – nawet mała sikorka musi codziennie zjeść tyle, ile sama waży. Dlatego tak ważne jest kaloryczne pożywienie. Można kupić karmę gotową, albo przygotować ją samemu. Wartościowe są wszystkie nasiona oleiste. Ptaki uwielbiają ziarna słonecznika – o wiele lepszy jest niełuskany. Smakują im pestki dyni, siemię lniane i orzechy. Pokarm nie może być solony i dlatego tak szkodliwe jest pieczywo. Niezastąpiona jest również świeża, koniecznie niesolona, słonina. Do karmnika należy często zaglądać, by wyrzucić to, co się ewentualnie zepsuło i sprzątnąć. Jeśli będziemy dokarmiać ptaki systematycznie, to osiedlą się masowo w pobliżu naszego domu i odpłacą nie tylko pięknym śpiewem, ale także walką ze szkodnikami.
