1 z 5
Przewijaj galerię w dół
W Łodzi ojciec skatował niemowlaka. Pobite dziecko ratowali lekarze. Czteromiesięczną córkę ojciec pobił już drugi raz 20.10.2019
fot. Archiwum Polska Press
2 z 5
W niedzielę ( 13 października) po godz. 22 wieczorem do...
fot. Krzysztof Kapica

W niedzielę ( 13 października) po godz. 22 wieczorem do szpitala przy ul. Spornej zgłosiła się para łodzian: 23-letnia matka oraz 26-letni ojciec z czteromiesięczną córeczką. Dziewczynka miała na głowie siniaki.

Wcześniej mężczyzna był sam w domu z córką, a matka w pracy. Gdy wróciła do domu po godz. 20, dowiedziała się, że jej córka ma widoczne siniaki. Kobieta natychmiast pojechała z dzieckiem do szpitala.

- Z relacji kobiety wynikało, że do powstania obrażeń prawdopodobnie doszło w czasie gdy niemowlęciem zajmował się ojciec. Ten natomiast przekazywał rozbieżne informacje, co do okoliczności w których mogło dojść do urazu - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Lekarze zareagowali od razu i zawiadomili policję. Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>

3 z 5
Na dodatek po przebadaniu dziecka okazało się, że ma też...
fot. Karolina Misztal

Na dodatek po przebadaniu dziecka okazało się, że ma też inne urazy: złamane żebro oraz krwiak głowy. A w szpitalnych dokumentach był opis poprzedniego pobytu dziecka w szpitalu na Spornej. W nocy z 6 na 7 października zostało przyjęte z powodu pęknięcia kości czaszki.

Wówczas powodem urazu podawanym przez ojca miał być upadek na podłogę. Do wypadku miało dojść w nocy w domu 26-latka, gdy samodzielnie opiekował się córką. Lekarze zawiadomili opiekę społeczną i po kilku dniach leczenia wypuścili dziecko do domu.


- Wobec rodzaju stwierdzonych obrażeń i braku wcześniejszych sygnałów o stosowaniu przemocy nie sposób było wówczas kwestionować okoliczności podawanych przez mężczyznę - tłumaczy Krzysztof Kopania.

4 z 5
Teraz obrażenia były poważniejsze. Niemowlę zostało...
fot. Tomasz Bolt/Polskapresse

Teraz obrażenia były poważniejsze. Niemowlę zostało przewiezione do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Czeka je operacja neurochirurgiczna. - Stan nie jest stabilny - informuje Kopania.

Dziecko nie jest jedyną ofiarą 26-letniego łodzianina. Prawdopodobnie także kobieta od kilku miesięcy również była ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej z jego strony. Od miesiąca para mieszkała osobno. Ojciec zajmował się dzieckiem od czasu do czasu.

We wtorek wieczorem mężczyzna usłyszał zarzuty. - Zdecydowaliśmy o przedstawieniu ojcu zarzutów; usiłowania zabójstwa 4 miesięcznej dziewczynki, znęcanie się nad nią że szczególnym okrucieństwem i spowodowania obrażeń - informuje Krzysztof Kopania.

Kolejny zarzut dotyczy znęcania się nad 23- letnią matką dziewczynki.

Łodzianinowi grozi nawet dożywocie. W środę rano sąd na wniosek prokuratury aresztował 26 - latka na trzy miesiące.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Zobacz również

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja

Zaginęła 17-letnia Marta Pałczyńska. Szukają jej bliscy i bydgoska policja