Trwa już półtora roku, a po wczorajszej rozprawie widać, że szybko się nie zakończy. Wokanda z wczoraj mogła potrwać od rana do późnego popołudnia, bo sąd wezwał czterech świadków, ale ponieważ pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego nie miał tyle czasu, więc sąd przesłuchał tylko Arseniusza Finstera, Radosława Sawickiego i Marcina Wałdocha.
Mecenas Wojciech Schmidt wnosił o umorzenie sprawy, ale wniosek nie znalazł uznania w oczach sędziego Tomasza Biernikowicza, może dlatego, że to Sąd Okręgowy nakazał wrócić do tej sprawy - po jej umorzeniu przez Sąd Rejonowy w Chojnicach.
Czytaj: Burmistrz Golubia-Dobrzynia niewinny. Sąd nie uwierzył w napaść seksualną
Arseniusz Finster nie przyznał się do winy, by zakłócał protest organizacji pozarządowych we wrześniu 2011 r. na Starym Rynku. Przypomnijmy - stowarzyszenia "Wspólna Ziemia" i Arcana Historii wraz z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Inicjatywa Pracownicza zaprotestowały przeciwko prywatyzacji ostatniego samorządowego przedszkola. W tym samym dniu na rynku pojawił się burmistrz Arseniusz Finster, który zdaniem protestujących zakłócił ich manifestację.
- Szanuję wolność zgromadzeń, wyszedłem na rynek po dialog - tłumaczył burmistrz. - Nawet przez myśl mi nie przeszło, że mogę zakłócać ten protest, bo przecież na rynku działo się tego dnia wiele.
- W harmonogramie naszego protestu nie było wystąpienia pana burmistrza - mówił Radek Sawicki. - Dlatego gdy zaczął merytorycznie odnosić się do tego, o czym mówiliśmy, poprosiłem go o zaprzestanie zakłócania i przeszkadzania nam. Ale pan burmistrz tego nie zrobił, więc wezwaliśmy policję.
Mniej do sprawy wniosło przesłuchanie Marcina Wałdocha, szefa Arcan Historii, który pamiętał, że burmistrz zakłócał zgromadzenie na rynku, ale wiele razy na szczegółowe pytania nie znajdował odpowiedzi.
Strony zgodziły się, że sąd powinien wykorzystać jako materiał dowodowy nagranie powstałe podczas protestu zamieszczone na portalu chojnice.com. Na kolejnej rozprawie - 6 maja będą przesłuchiwani Robert Wajlonis, dyrektor generalny Urzędu Miejskiego oraz Michał Januszewski z Arcan Historii, obrona chce też powołaniu sześciu kolejnych świadków, w tym radnych, którzy tego dnia byli z burmistrzem na rynku.
Czytaj e-wydanie »