Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Nakle wojsko szuka zawodowych

Adam Lewandowski
Sebastian Zieliński służył w misji pokojowej w  Libanie. W rozmowie z kpt. Mariuszem  Marciniakiem z WKU powiedział, że nie che  wrócić do armii, tylko przyszedł zorientować się,  w imieniu kolegów.
Sebastian Zieliński służył w misji pokojowej w Libanie. W rozmowie z kpt. Mariuszem Marciniakiem z WKU powiedział, że nie che wrócić do armii, tylko przyszedł zorientować się, w imieniu kolegów. Adam Lewandowski
120 nakielan zainteresowanych jest pracą w wojsku. Tylu ich przyszło wczoraj na spotkanie z przedstawicielami WKU.

Ale WKU może przyjąć 280 osób. Ale nie każdy może być żołnierzem zawodowym. Armia stawia warunki. Kandydatem może zostać tylko mężczyzna, który w całości przeszedł wojskową służbę zasadniczą i ukończył co najmniej gimnazjum. Im wyższe wykształcenie, tym lepiej. Potrzebni są kierowcy z kategorią C (samochody ciężarowe) C+E (ciężarowe z przyczepą), mają uprawnienia do prowadzenia transporterów gąsienicowych.

Saper, przeciwlotnik pilnie poszukiwany

Wojsko liczy też, że zgłoszą się saperzy, przeciwlotnicy, artylerzyści. - Poszukujemy także wielu innych specjalności - mówi kpt. Mariusz Marciniak z WKU w Bydgoszczy. - Możemy ich zatrudnić nie tylko w Bydgoszczy. Również w Krakowie, Szczecinie, Stargardzie Szczecińskim. Żołnierzom korpusu szeregowych zawodowych gwarantujemy zakwaterowanie w internatach na terenie jednostek wojskowych.

Buława w plecaku

A rodzinom żołnierzy? Tu już trudniej o odpowiedź. Wojsko wolnych mieszkań dla żołnierzy zawodowych nie ma. Gwarantuje jednak, że zawodowi będą mogli podnosić swe kwalifikacje, awansować. Armia może też wysłać ich do szkół podoficerskich i oficerskich. Jeśli przyjmie kandydatów, to podpisze z nimi kontrakt na rok, bądź dłużej, nawet na 6 lat.

Zainteresowani zgłaszali się wczoraj w świetlicy Państwowego Urzędu Pracy w Nakle od godz. 9 do 15. Czekali na nich przedstawiciele WKU, byli też dwaj żołnierze, którzy brali udział w misjach pokojowych. Kandydaci mogli obejrzeć film o wojsku, porozmawiać. Niektórzy przyszli z żonami.

Wybrał ich PUP

Wybrał ich na to spotkanie - wśród bezrobotnych - Powiatowy Urząd Pracy. - Wysłaliśmy ponad 120 zaproszeń, przyszli prawie wszyscy - mówi Przemysław Ulatowski,. dyrektor PUP. - W porozumieniu z WKU chcemy podobne spotkania zorganizować również w Szubinie i Kcyni.

Marcin Grochowski z Nakła jest po wojsku, bez pracy. Prawa jazdy kategorii C nie ma, ale w armii przez 9 miesięcy był kucharzem. - Może potrzebują kucharzy? - zastanawia się. Krzysztof Szcześniak z Samostrzela był w wojsku łącznościowcem. Też jest zainteresowany pracą w wojsku.

Nikt tyle co armia nie da

-Tyle za 8 godzin pracy na rękę nigdzie nie dostanę - mówi. Jego kolega dodaje: - Żeby 1.830 zł dostać na rękę miesięcznie, to się człowiek natyra jak wół. Łącznościowcem był też Tomasz Jagodziński z Nakła. - Może zechcą? - mówi.

Sebastian Zieliński jest z Olszewki. Jako żołnierz służył w misji pokojowej w Libanie. Twierdzi, że nie chce wrócić do armii. Tylko przyszedł zorientować się, prosili go o to koledzy.

Żona nie puści

Przed salą czekało kilka żon kandydatów, niektóre z dziećmi. - Mąż bez pracy, bo roboty nie ma, więc gdyby chcieli go, to chętnie, jest szansa na godne życie - mówi młoda kobieta. - Ale na to, by pojechał gdzieś na wojnę, to ja się nie zgodzę. A armia chyba szuka właśnie chętnych do wojaczki, bo przecież przywieźli tu dwóch żołnierzy z misji pokojowych.

Na ochotnika __

Na misje pokojowe wysyłamy tylko ochotników - zapewnia kapitan Mariusz Marciniak.

Przedstawiciele WKU spisali nazwiska i adresy chętnych do służby zawodowej. Żadnych konkretnych decyzji nie było. Jeżeli przejdą przez sito WKU, zostaną wezwani do rozmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska