https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W piątek derby z Anwilem, a toruńscy koszykarze wyrzuceni z hali!

(jp)
KIbice już odliczają godziny do pierwszych meczów ligowych w nowej hali.
KIbice już odliczają godziny do pierwszych meczów ligowych w nowej hali. Lech Kamiński
Chaos w nowej hali w Toruniu. Koszykarze Polskiego Cukru na trzy dni przed meczem z Anwilem zostali wyproszeni z głównego boiska. Problemy mają także koszykarki Energi i siatkarki Budowlanych.

W planach urzędników wszystko wyglądało pięknie. Nowa hala pachnie nowością, jest główna arena, hala treningowa, mnóstwo szatni, siłownia. Tyle teorii. A praktyka? Miasto chce w nowej hali upchnąć cztery, a może i więcej ligowych drużyn. Dwa dni wystarczyły, żeby załamał się cały kalendarz treningów. Kluby zaczynają się rozglądać za rezerwowymi obiektami, za które będą jednak musiały dodatkowo płacić.

Koszykarze na trzy dni przed hitowym meczem na otwarcie ligi z Anwilem Włocławek stracili po jednym treningu dziennie na głównej hali i musieli się przenieść do hali treningowej. Ich miejsce zajęły siatkarki Budowlanych Toruń. Trener Milija Bogicević zdziwił się jeszcze bardziej, gdy dowiedział się, że wkrótce wypadną mu treningi w poniedziałki i wtorki.

Powód? Miasto w gigantycznym obiekcie nakazało także rozegrać mecze... tenisistom stołowym Energi Manekina, które zwykle ogląda ze 200 osób.

To kłopot nie tylko dla koszykarzy. Tenisowa Superliga gra zwykle we wtorki. Co w takim razie z meczami euroligowymi "Katarzynek", które często odbywają się w środę? Energa nie będzie mogła się do nich przygotowywać. Będzie miała także problem, żeby zapewnić trening przyjezdnym, co jest jednym z obowiązków gospodarzy.

Co ciekawe, siatkarki wcale nie chcą grać na głównym obiekcie. Już dawno upatrzyły sobie halę treningową, gdzie na dostawianych trybunach oraz galeriach nad boiskiem znajdzie się miejsce dla 500 osób. Na I ligę w zupełności wystarczy.

Taki był plan jeszcze miesiąc temu. Ale urzędnicy nakazali drużynie wrócić do głównej hali. Z kilku źródeł usłyszeliśmy, że zaproszenie graniczyło z szantażem (czytaj: mecze na dużej arenie lub koniec z dotacjami). Pierwszy trening zorganizowano we wtorek i zakończył się przed czasem. Na położenie specjalnej siatkarskiej nawierzchni nie ma czasu ani pieniędzy. Wymyślono więc, że w ramach oszczędności siatkarki zagrają na koszykarskim parkiecie. Efekt? Każda akcja w obronie grozi kontuzją, bo parkiet urywa się nagłym uskokiem dwa metry za linią boczną.

Po pierwszym tygodniu wspólnych zajęć zapanował wielki bałagan. Poszczególne drużyny musiały kilka razy zmieniać godziny swoich zajęć. Ruchome mają być także godziny wszystkich spotkań ligowych, co z pewnością nie ułatwi życia kibicom. A przecież zimą na Bema mają grać także laskarze Pomorzanina>...

Z sytuacją kompletnie nie radzi sobie obsługa hali. Gdy przedstawiciele jednego z klubów zgłosili zastrzeżenie usłyszeli, że "najlepiej byłoby w ogóle bez drużyn sportowych. W hali odbywałyby się tylko koncerty i byłby święty spokój".

Kluby oficjalnie nie chcą zajmować stanowiska w obawie przed finansowymi sankcjami. Zaczęły jednak po cichu dogadywać się ze sobą za plecami urzędników. - To wszystko nie trzyma się kupy. Nie ma w Polsce hali, w której miałoby grać tyle drużyn ligowych w jednym sezonie. Jedynym realnym układem jest duża hala dla basketu, mała dla siatkówki. Już teraz jest za ciasno. A co się stanie z toruńskimi zespołami, gdy zimą miasto zimą wynajmie głowną halę lekkoatletom na zgrupowanie? - pyta jeden z trenerów.

Komentarz. Ktoś za halę musi płacić

Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno o pieniądze. Dlaczego miasto wszystkie kluby zagania do nowej hali? Bo obiekt za 160 mln zł generuje ogromne koszty. Nie udało się sprzedać nazwy ani pozyskać na razie dużych, dochodowych imprez. Miejskie pieniądze będą więc krążyć: w postaci dotacji trafią do klubów, a potem wrócą do miasta jako opłata za korzystanie z hali. Bilans na papierze będzie więc wyglądał ładniej, choć w praktyce to i tak miasto będzie pokrywało wszelkie koszty.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Widzę sporo gniewnych komentarzy. I słusznie!

Jednak warto na chłodno podsumować o co tu chodzi.

Moim zdaniem chodzi o to, że w ekipie MZ brakuje wizji rozwoju miasta, a nowa hala jest tego doskonałym przykładem.

Jak to się odbywa? Ano tak, że liderzy CzG dowiadują się, że rusza jakiś projekt unijny na infrastrukturę sportową i wpadają na pomysł, że może by tak coś zbudować. Wiadomo, że budowanie średnich osiedlowych i przyszkolnych obiektów to za dużo papierkowej roboty, uzgodnień z mieszkańcami i mniejszymi klubami, no i jakoś mało spektakularnie się to potem otwiera w blasku fleszy.
No to jak już padła decyzja o budowie, to się powołuje spółkę, która przejmuje część miejskich długów za budowę hali, a jednocześnie daje dobrze płatne miejsca pracy komu trzeba.
Potem, jak już hala jest, to się dopiero myśli, czy tam będzie komu grać i kto za to zapłaci. Kto zapłaci wiadomo. Zapłacą torunianie, którzy nadal mogą sobie grać w siatkę czy kosza na starych salach gimnastycznych w osiedlowych szkołach. Co by się nie działo, spółka przecież nie splajtuje. Za to hala generuje 5 mln kosztów rocznie, podobnie jak Jordanki i CSW, Motoarena mniej bo tylko 1 mln.

No i tak to mniej więcej wygląda gospodarskie planowanie w naszym mieście.

Wszystkich zniechęconych 12 latami rządów Najwyższego, zapraszam na konwencję programową Czasu Mieszkańców - nowego ugrupowania nie-nowych torunian, którzy mają wizje miasta na 5, 10, 15 lat do przodu, a nie tylko nasłuch na kolejne rzuty eurodotacji.

Konwencja odbędzie się w Hotelu Bulwar 27.10 o g.17.

 

P
Paweł

Ludzie to obiekty buduję się dla 4 powodów: zarobić przy budowie, zarobić na obsłudze (ochrona, sprzątanie etc), obstawić kierownictwo swoimi ludźmi, plus miec argument na wybory - miasto "sie rozwija". 

 

o
ojsel

Państwo powinno przestać pchać pieniądze w sport. To rodzi później tego typu patologie jakie opisujesz.

J
Jan III

Na hostel młyński wydano 22 mln zł. Zakładając obłożenie nawet 50%, 350 dni w roku, zysk od łebka 30 zł, daje to rocznie ok. 500 000 zł. Czyli...spłata ponad 40 lat...teoretycznie. Nie ma co, super interes czasu nędznych gospodarzy...A w TiSie są prezes, dyrektorzy, wicek od hostelu, członki rady nadzorczej...czy można taką działalność prezydenta nazwać inaczej niż defraudacją ?

 

 

Cała ta Toruńska Infrastruktura Sportowa to jedna wielka fikcja. Zarządzany przez nią hostel w Młynach Wiedzy by spełnić warunki umowy z miastem musi mieć sprzedanych 10% noclegów w skali roku. Ciekawe jakby zareagował prywatny właściciel hotelu na taki "wysoki" poziom sprzedaży miejsca noclegowego.

 

h
hehehe

Czekam na obiektywny materiał na ten temat w Tv toruń autorstwa Mariusza Orłowskiego.

J
Jan III

Wielki Michał posłał na nową halę "gospodarza" z CzG...Facet, bez pojęcia o organizacji sportu, nie zrobił nic, poza bałaganem. Cóż, wybierajmy dalej trepów, a ci odwdzięczą się nam kolejnymi kretyństwami. Gratulacje panie Zaleski, oczywiście pan nie ma sobie  nic do zarzucenia...przecież prezes TIC chce się nauczyć, jak kałmyk - amator od marszłka, ten od zawalonych PKSów

g
gościu
cała ta Toruńska Infrastruktura Sportowa to jedna wielka fikcja. Zarządzany przez nią hostel w Młynach Wiedzy by spełnić warunki umowy z miastem musi mieć sprzedanych 10% noclegów w skali roku. Ciekawe jakby zareagował prywatny właściciel hotelu na taki "wysoki" poziom sprzedaży miejsca noclegowego.
g
greg

zaraz zaraz, przeciez tam od kilkudziesieciu (???) miesiecy pracuje prezes zarzadzajacy hala, dostajacy co miesiac z naszych, podatnikow, pieniedzy pizdrylion zlotych.

Gdy budowa sobie trwala nie mial czasu zrobic rozpoznania/ wywiadu i przygotowac grafik treningow i meczow druzyn, ktore chcial wpuscic na hale?? to za co Zaleski mu, Qfa, daje kase??? Czas pogonic Czas Gospodarzy w najblizszych wyborach, rasia rasie myje, a kasa plynie pod stolem szerokim strumieniem- inaczej trudno wytlumaczyc bezmiar glupoty pracownikow zaleskiego

g
gościa
Niech Zalewski i jego świta się teraz wypowie dla kogo budowała ta hale dla występów włodarza niby gospodarza obudź się Toruniu i wysp.... tych radnych razem z mafiosa z urzędu
G
Gość

ale za to jest wielka na miarę naszych czasów i ambicji jak MIŚ. Wybudowali halę z bieżią w mieście o zerowych tradycjach LA i siią. Dla każdych rogdywek muszą tę halę prawie przebudowywać. Wiellki Toruń wielka hala. Tylko lepiej byście wyszli z dwiema mniejszymi.

G
Gość

Ot po gospodarsku zarządza halą Czas na Gospodarza. Brawo;/ Ta hala absolutnie nie nadaje się do oglądania koszykówki, siatkówki. Widocznośc najdelkatniej rzecz ujmuąc jest do doooooooooooooopy. Kolejny gniot za furę kasy- nie swojej.

F
Frank

Nic tylko trzeba wybudować jeszcze 3 hale z pieniędzy Bydgoszczy, Grudziądza, Inowrocławia i innych miast i miejscowości województwa. No nie ma innego wyjścia.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska