Po godzinie 2.00 w nocy z 16 na 17 maja 2013 r. dyżurny policji w Bydgoszczy odebrał zgłoszenie o kradzieży maskotki ze stacji benzynowych przy Wojska Polskiego.
- Zaraz potem zadzwoniła sprzedawczyni jednego ze sklepów przy ulicy Łomżyńskiej, która zgłosiła wybicie szyby w oknie - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Nocnego wandala udało się rozpoznać dopiero po obejrzeniu zapisu monitoringu. Okazał się nim dobrze znany policjantom z Wyżyn 20-letni mężczyzna.
- W piątek przed południem zatrzymali podejrzanego, a w jego mieszkaniu znaleźli skradzionego misia - informuje nadkom. Daszkiewicz. I od razu nakreśla główny kontekst całego zdarzenia. - Bydgoszczanin miał promil alkoholu w organizmie, więc od razu trafił do policyjnego aresztu. Dopiero jak wytrzeźwieje zostanie przesłuchany. Najprawdopodobniej od razu usłyszy zarzuty - wyjaśnia rzecznik.