Zarząd Powiatu w Chełmnie planuje budowę trzech rodzinnych domów dziecka - każdy dla 14 osób. W związku z tym, że mieszkańcy ul. Wiklinowej w Chełmnie oprotestowali budowę jednego, trzeba szukać innych lokalizacji. Starosta Zdzisław Gamański rąk nie załamuje, bo obecność domów dziecka jest pożądana. Koszt budowy każdego to 500-600 tys. złotych.
- Muszą powstać przed 1 stycznia 2021 roku - mówi Zdzisław Gamański. - Prowadzimy rozmowy m.in. z wójtem gminy Kijewo Królewskie, przygotowujemy się, bo wiąże się to ze zmianami w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
Jeden powstanie na działce przekazanej przez gminę Unisław, drugi - na działce przy ul. Danielewicza - w sąsiedztwie obecnego Domu Dziecka. Naszą działkę podzielimy na trzy mniejsze. Wójt gminy Kijewo Królewskie wcześniej deklarował chęć oddania nam terenu. Działki w innym miejscu szuka też burmistrz.
Starosta żałuje, że upadł pomysł z budową domu dziecka przy ul. Wiklinowej. W tej sytuacji oddadzą miastu działkę, która dostali w darowiźnie - dodaje pierwszy w powiecie.
Na sesji rady gminy pod koniec grudnia wójt gminy Kijewo Królewskie będzie przekonywał rajców, by oddali powiatowi darowizną działkę w centrum wsi.
- Kiedy w Chełmnie mieszkańcy oprotestowali jedną z lokalizacji dostałem pismo, że powiat jest zainteresowany terenem u nas - między szkołą a gminą - informuje Mieczysław Misiaszek. - Rajcy zdecydują czy chcą ją przekazać. Dzieci skrzywdzone przez los, powinny mieszkać w jak najlepszych warunkach.
- Obecny budynek z domem dziecka zapewne spróbujemy sprzedać, to byłoby najkorzystniejsze - mówi starosta. - Musimy mieć środki na remonty pozostałych obiektów i budowę tych rodzinnych domów dziecka. Położenie jest bardzo dobre i obiekt jest ciekawy do przebudowy. Rozwiązań może być jednak kilka - może przeniesiemy tam PCPR i organizacje pozarządowe. Gdy w 2018 roku starostwo przeniesione zostanie do koszarowca przy ul. Biskupiej będzie ruch w naszych nieruchomościach.