Trzeba uzbroić się w cierpliwość, a kierowcy obowiązkowo powinni zdjąć nogę z gazu. Przy tej pogodzie, którą zapowiadają na najbliższe dni synoptycy, będą utrudnienia na drogach.
- Łatwo nie jest - przyznaje Łukasz Olejnik z Zarządu Dróg Powiatowych w Tucholi. - Pracujemy na trzy zmiany. Od godz. 2 w nocy służby są na drogach.
W gminach, gdzie są powiadomienia alarmowe, mieszkańcy dostali w środę wieczorem sms-y przestrzegające przed trudnymi warunkami na drogach. - Przez ostatnie dni była odwilż, w środę wieczorem zaczęło marznąć i ślizgawka gotowa - dodaje Olejnik. - Jeździmy, zgarniamy rozjeżdżony śnieg i sypiemy, ale to nie jest tak, że od razu w jednej minucie wszystkie drogi powiatowe będą czarne. To nie jest możliwe w żadnym powiecie i na żadnej drodze. My mamy utrudnione zadnie, ale staramy się. Dzwonili do nas kierowcy po obfitych opadach śniegu. Wczoraj nie mieliśmy telefonów, ale powtarzam, cały czas działamy.
Więcej na plus.pomorska.pl.