Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W regionie obstawiamy żużel i piłkę nożną [pochwal się swoimi kuponami]

(awe)
sportu w naszym regionie stawia na Tomasza Golloba (kask czerwony)
sportu w naszym regionie stawia na Tomasza Golloba (kask czerwony) fot. Andrzej Muszyński
O wygraną Tomasza Golloba zakładamy się chętnie. O to, kto wygra w wyborach - już mniej. Co króluje w punktach bukmacherskich w regionie?

Największym powodzeniem cieszy się oferta sportowa. Ale nie brakuje też nietypowych zakładów. Przykład? Możemy postawić pieniądze na tego, kto pierwszy odpadnie z programu "X-Factor".

Niemiecka liga kontra Gienek - 1:0
- Tego typu zakłady cieszą się małym zainteresowaniem - przyznaje Wojciech Sodzawiczny, główny bukmacher firmy "Fortuna". - Mamy je oczywiście w ofercie, ale to dodatek. Klienci są zainteresowani przede wszystkim zakładami sportowymi, bo na co dzień interesują się sportem. Przychodzą do nas regularnie i wiedzą, co chcą obstawić i jak zagrać.

Marek, kierowca spotkany w jednym z toruńskich punktów bukmacherskich, gra regularnie. - Mogę obstawić, ile goli strzeli moja drużyna - wyjaśnia, pochylony nad aktualnymi tabelami. Spytany o "X-Factor" uśmiecha się tylko pod nosem. - A kto ma największe szanse, żeby odpaść? - pyta retorycznie i zaraz wyjaśnia: - "X-Factor" to ślepy los, decyzja telewidzów. Kiedy obstawiam wyniki meczów, to wiem, która drużyna ma większe szanse.
Mimo to są tacy, którzy na taką losowość się decydują. - "X-Factor" to jest nowość, ale w naszej firmie regularnie pojawiał się "Taniec z gwiazdami" oraz finał "Mam talent" - wyjaśnia bukmacher. Dziś każdy, kto postawi 100 zł na to, że z programu odpadnie Mats Meguenni i wygra, zarobi niecałe 200 zł. - Ale jeśli tę samą setkę postawimy na to, że odpadnie Gienek i wygramy - dostaniemy ok. 1400 zł, bo przebicie jest 14 do 1 - wyjaśnia Wojciech Sodzawiczny.
Żużel, wybory i książę William
Obstawiać można również wyniki wyborów. - Choć w naszym regionie nie jest to specjalnie popularne - przyznaje Karina Palińska, menedżerka firmy bukmacherskiej zajmująca się naszym województwem. - Polityka pojawia się w ofercie podczas wyborów prezydenckich i parlamentarnych - dodaje Wojciech Sodzawiczny. - Czasem, kiedy w wyborach zostają już tylko dwie partie albo tylko dwóch kandydatów, to ktoś się tym zainteresuje. Ale na co dzień - nie bardzo. Dlatego ostatnio wystawiliśmy do oferty tylko duże miasta jak Warszawa, Poznań czy Katowice i w każdej kolekturze w Polsce można było obstawiać.

Bukmacherzy są pewni: u nas rządzi sport. - Najbardziej popularna jest piłka nożna - mówi Karina Palińska. - Klienci lubią też tenis. Chociaż wydaje mi się, że w Kujawsko-Pomorskiem bardzo często obstawia się żużel. Myślę, że zaraz po piłce nożnej, jeśli chodzi o liczbę.

Jednak ciągle daleko nam np. do Anglików, którzy obstawiali nawet datę ślubu księcia Williama. W naszym województwie podobnych zakładów ze świecą szukać, ale bukmacherzy zapewniają, że zastanowią się nad każdym pomysłem, nawet najdziwniejszym. - Gdyby ktoś chciał obstawiać zachowanie księcia Williama, przekazałabym tę propozycję szefostwu - zapewnia Karina Palińska. - Bo każda uwaga jest dla nas cenna.

Gdy życie koncentruje się na grze
Jednak hazard ma też swoje ciemne strony: rośnie liczba uzależnionych od zakładów. Centrum Badań Opinii Społecznej przeprowadziło w lutym badania i przepytało 3 tysiące Polaków. Okazało się, że co drugi z nich grał w minionym roku. - Każdego roku coraz więcej osób zgłasza się do ośrodka z powodu hazardu - przyznaje Małgorzata Krzak, psycholog z Bydgoskiego Ośrodka Rehabilitacji Terapii Uzależnień i Profilaktyki. - Zgłaszają się osoby uzależnione od hazardu i ich rodziny. W naszym ośrodku otrzymują bezpłatną pomoc terapeutyczną.
Terapia polega na zmianie destruktywnych zachowań na nowe. Jak poznać, że pora szukać pomocy? - Hazardzista nie przestaje grać pomimo negatywnych następstw w jego życiu: narastających długów, konfliktów z otoczeniem - wyjaśnia Małgorzata Krzak. - Jego życie koncentruje się wyłącznie na graniu i zdobywaniu coraz większej liczby pieniędzy i kieruje nim iluzja, że wygrana zależy od niego, a nie od losu. Pomimo chęci zaprzestania gry - hazardzista sam nie potrafi tego zrobić.

Psycholog podkreśla, że badania pokazują, że uzależnienie od hazardu jest oparte na tym samym mechanizmie co inne. - W sytuacji wygranej następują gwałtowne zmiany hormonalne i wydzielają się substancje odpowiedzialne za poczucie zadowolenia - tłumaczy Małgorzata Krzak. - W mózgu jest rejestrowany sposób osiągania euforii. Hazardzista dąży do tego stanu grając coraz więcej pomimo strat w jego życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska