Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: To szatan zrobił z Bydgoszczy pośmiewisko?

jpl
Joanna Pluta, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Joanna Pluta, autorka dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Karuzele, które przed kilkoma dniami zostały umieszczone na Starym Rynku w Bydgoszczy wzbudzają bodaj tyle kontrowersji, co zlokalizowana tam rok temu wystawa antyaborcyjna. Kogo denerwuje park rozrywki?

Bardzo wielu. Ale od początku...

Najpierw była Kaskada. Przez lata perełka komunistycznej architektury w opinii wielu szpeciła ten urokliwy zakątek, jakim jest Stary Rynek w Bydgoszczy. Gdy jakiś czas temu została zburzona, wszyscy odetchnęli z ulgą. Pozbyliśmy się kwiatka od kożucha.

Później pojawiła się informacja, że być może za jakiś czas w miejscu Kaskady pojawi się dyskont spożywczy o dość krzykliwym logo. I znowu oburzenie. Zabytkowe, urocze kamieniczki mają być tłem dla supermarketu? Kto to widział? Na Facebooku od razu został utworzony fanpejdż przeciwników koncepcji. Podobnie było w Toruniu, kiedy padł pomysł otwarcia dyskontu przy Szerokiej. Tam udało się powstrzymać inwestora.

W końcu przed paroma dniami doczekaliśmy się wesołego miasteczka na Starym Rynku. Wielkie, kilkudziesięciometrowe konstrukcje widać z daleka. Sprzęty wypełniają niemal całą płytę Starego Rynku. I znów oburzenie.

Przeczytaj również: Biskup bydgoski Jan Tyrawa zaprotestował przeciwko lunaparkowi na Starym Rynku

Trudno go nie podzielać. Ale z drugiej strony, chyba sami nie wiemy, jak powinien nasz Stary Rynek wyglądać. Czy to ma być przestrzeń kulturalna? Czy rozrywkowa? A może biznesowa, albo usługowa? Na razie stała się przestrzenią jarmarczną. I to niestety nie najwyższych lotów.

Rozmawiałam ze znajomymi. Mówią: ok, gdyby to były małe stylizowane karuzele, gdyby choć trochę wpisały się swoim wyglądem w przestrzeń, w której zostały umieszczone, to może nie byłoby tak źle. A tak? Wstyd na cały region. Ba! Na całą Polskę.

Wszystko o Europejskim Festiwalu Rozrywki 2013 na mmbydgoszcz.pl

Ale estetyka to tylko jedna strona medalu. Środowiska patriotyczne są zaniepokojone, że w miejscu, w którym wielu bydgoszczan straciło życie, stanął lunapark. W dodatku sprzęty zostały sprowadzone z Niemiec...

Katolicy z kolei oburzają się, że wesołe miasteczko rozpoczęło działalność u progu Wielkiego Tygodnia. Mówią, że to iście szatański pomysł. Zarzucają władzom miasta arogancję i brak wyczucia.

Ja jestem daleka od wpadania w skrajności. Zgadzam się absolutnie, że Stary Rynek to nie miejsce na park rozrywki. Ale nie dorabiałabym do tego patriotycznej ideologii, nie szukałabym premedytacji.

Tak czy siak - jest źle. Co z tym zrobi ratusz? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że znów się o nas mówi. Szkoda tylko, że z takiego powodu.

Zobacz: Mroźny festiwal rozrywki w Bydgoszczy [zobacz wideo]

Zapraszamy do dyskusji - KLIKNIJ TUTAJ

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska