- Chcieliśmy w ten sposób zaserwować 30 i 40- latkom powrót do dzieciństwa i absurdalnych czasów PRL'u - mówi Dorota Uniewska, jedna z autorek strony.
Po dostaniu się do lady, obojętnie, czy jest się Mańkiem, panią Gienią, Rysiem, czy Głupim Kaowcem można kupić najróżniejsze pamiątki kojarzące się z PRL'em.
Na stronie działa też zeszyt skarg i zażaleń. Klienci spodlady.com chętnie dają tam też ogłoszenia, np.: "Zamienię wagon popularnych na 0,5kg irysów".