Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę Grand Prix w Cardiff [lista startowa]

maz
W sobotę Grand Prix w Cardiff
W sobotę Grand Prix w Cardiff Jarosław Pabijan
Czwarta runda indywidualnych mistrzostw świata odbędzie się w miejscu, w którym większość żużlowców lubi startować. I marzy, by tam wygrywać.

Cardiff jest wyjątkowym miejscem m.in. ze względu na imponującą widownię. Przebija ją jedynie turniej w Warszawie, na Stadionie Narodowym. Atmosfera na trybunach w obu miejscach jest pewnie równie dobra, a cała otoczka wydarzenia sprawia, że zawodnicy podkreślają wagę turniejów tam wygranych.

Lista triumfatorów turnieju w Walii jest już długa, bo w Cardiff zawody rozgrywane są regularnie od 2001 roku. Jako pierwszy wygrał tam Tony Rickardsson, a Szwedowi na podium w inauguracyjnym turnieju towarzyszyli Jason Crump i Tomasz Gollob. Żaden z nich w cyklu Grand Prix już się nie ściga. Z zawodników obecnie rywalizujących w elicie, "specjalistą" od turniejów w stolicy Walii zdaje się być Greg Hancock, który wygrywał tam już trzy razy, dwa razy był drugi. Dwa zwycięstwa na koncie ma Chris Holder, po jednym: Nicki Pedersen, Niels Kristian Iversen i Chris Harris.

Żaden z Polaków nie wpisał się na listę triumfatorów (choć na podium stawali Gollob, Hampel, Kasprzak), ale kto wie - może któryś z nich zaskoczy kibiców w najbliższą sobotę?

Ponownie wystartują we trójkę (bez kontuzjowanego Jarosława Hampela). Choć mało brakowało, a uraz wykluczyłby ze startu Piotra Pawlickiego. Żużlowiec miał wypadek w meczu ligi szwedzkiej; przy upadku przeleciał przez kierownicę, uderzył o tor, a prosto ze stadionu karetką pojechał do szpitala. Tam wykluczono poważniejsze urazy, ale potwierdzenia Pawlicki szukał jeszcze w Polsce. W środę przeszedł badania w leszczyńskich klinikach. Na czwartek miał zaplanowaną rehabilitację stłuczonych żeber i... - Ruszamy na SGP w Cardiff - poinformował.
Pawlickiemu nie wiedzie się na razie zbyt dobrze w cyklu. W klasyfikacji wyprzedza tylko Chrisa Harrisa, a to akurat nie jest wielki wyczyn.

Lepiej radzi sobie Bartosz Zmarzlik, choć wciąż nie na miarę przedsezonowych oczekiwań. Zmarzlik, startując z jednorazową "dziką kartą" potrafił wygrywać z najlepszymi. Teraz jest pełnoprawnym uczestnikiem cyklu, ale na razie do czołówki mu daleko.

W górnych rejonach klasyfikacji wciąż trzyma się Maciej Janowski, ale on z kolei ma lekki problem z ustabilizowaniem formy. Świetne występy przeplata bardzo słabymi. Tak było ostatnio, kiedy po efektownym zwycięstwie w duńskim Horsens, kiepsko zaprezentował się w Pradze. W stolicy Czech zajął 13. miejsce i spadł na piata pozycję w klasyfikacji generalnej. Starty do czołówki - biorąc pod uwagę, że sezon dopiero się rozkręcił - nie są duże. Margines błędu jest jednak coraz mniejszy.

Lista startowa:
1. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
2. Peter Kildemand (Dania)
3. Bartosz Zmarzlik (Polska)
4. Fredrik Lindgren (Szwecja)
5. Maciej Janowski (Polska)
6. Greg Hancock (USA)
7. Jason Doyle (Australia)
8. Piotr Pawlicki (Polska)
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania)
10. Chris Harris (Wielka Brytania)
11. Chris Holder (Australia)
12. Matej Zagar (Słowenia)
13. Daniel King (Wielka Brytania)
14. Nicki Pedersen (Dania)
15. Andreas Jonsson (Szwecja)
16. Niels Kristian Iversen (Dania)
17. rez. Steve Worrall (Wielka Brytania)
18. rez. Robert Lambert (Wielka Brytania)

Początek sobotniego turnieju zaplanowano na godz. 19.00. Transmisja w Canal+.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska