Jak już informowaliśmy około 120 członków golubskiej spółdzielni stara się o wydzielenie odrębnej własności dla swoich mieszkań. Na mocy obowiązującej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych koszty związane z uwłaszczeniem powinni pokryć
wszyscy członkowie
spółdzielni. Do niedawna w Golubiu było zupełnie inaczej. Płacić mieli tylko ci, którzy złożyli wnioski. RPO takie rozwiązanie uznał za "sprzeczne z obowiązującym prawem" i "zmierzające do zablokowania procesu uwłaszczeniowego". Jego zdaniem "przyjęty w Spółdzielni system rozliczenia kosztów czynności zmierzających do wyodrębnienia nieruchomości budzi szereg innych wątpliwości". Choć opinia ta została wydana już w lipcu 2003 roku to golubska SM swój statut zmieniła dopiero ponad rok później.
- _Rzecznik nie ma prawa ingerować w nasz statut i nam niczego nakazywać - _tłumaczyła podczas spotkań grup członkowskich prezes SM w Golubiu-Dobrzyniu, Janina Tuszyńska.
Pod naciskiem lokatorów zarząd spółdzielni koszty uwłaszczenia rozłożył na wszystkich członków. Na tym się jednak sprawa nie kończy. W czasie gdy obowiązywał statut "sprzeczny z prawem" o uwłaszczenie starał się Mirosław Gassen-Piekarski. Golubska spółdzielnia za wydzielenie odrębnej własności zażądała od niego
ponad 8 tysięcy złotych.
Koszty zmniejszono do 2734 zł, bo w jego bloku uwłaszczone miały zostać trzy mieszkania.__Po zapoznaniu się z opinią Rzecznika Praw Obywatelskich pan Mirosław poczuł się oszukany. Jego zdaniem za przeprowadzenie prac przygotowawczych i inwentaryzację budynków powinni zapłacić wszyscy członkowie spółdzielni, a nie on sam. Skierował więc sprawę do Sądu Rejonowego w Golubiu-Dobrzyniu. W trakcie procesu spółdzielnia zmieniła swój statut i przyjęła nowy, zgodny z prawem, system rozliczenia kosztów związanych z uwłaszczeniem. Mimo tego pozew pana Gassena-Piekarskiego został oddalony. Mężczyzna czeka na uzasadnienie wyroku. Sprawę chce także przekazać do Sądu Okręgowego.
Biznes
