
Dzisiaj obchodziliśmy Dzień Bibliotekarza i Bibliotek oraz początek Tygodnia Bibliotek. Placówki w powiecie proponują mieszkańcom z tej okazji szereg atrakcji. Miejska Biblioteka Publiczna w Świeciu ogłosiła amnestię. Wszyscy, którzy mają w domach pożyczone dawno temu w tejże placówce książki, mogą je przynieść aż do 15 maja i uniknąć regulaminowej kary za przetrzymanie. To okazja wyjść na prostą i dalej pożyczać ciekawe lektury. - Nie ma na razie tłumów osób, które chcą skorzystać z tej abolicji, ale dopiero co przyszedł pan z książkami wypożyczonymi w 2012 roku - mówi Beata Szymańska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeciu.

Ale amnestia to nie wszystko. Na parterze budynku przy ul. Sienkiewicza zorganizowano kiermasz taniej książki. Niektóre można kupić już za złotówkę. Także kryminały. Są też pozycje za 2 i 5 złotych.
- Mieszkańcy Świecia i okolic, wedle naszych doświadczeń, nie boją się książek. Czytają więcej niż przeciętnie w Polsce - uważa Szymańska. Jak udało się tego dokonać? Możemy się domyślić, widząc krążące po nowym gmachu biblioteki przedszkolaki. Mają może 4 lata, więc raczej jeszcze nie czytają, ale... - Mamy sporo zajęć dla maluchów, dostają od nas książki dla najmłodszych, by oswoić się z biblioteką, czytaniem. Bardzo chętnie ich gościmy, a w czwartek o godz. 17 mamy dla nich spektakl teatralny „Kotek i kogutek”- zaprasza Szymańska i dodaje, że nowy, piękny gmach biblioteki bardzo przyłożył się do popularyzacji czytania w gminie.

Cóż zatem czytają mieszkańcy Świecia? - Popularne są kryminały. Na pozycje Jo Nesbø i Mankella mamy nawet kolejki. Także polscy autorzy: Mróz, Bonda mają sporo fanów - wymienia dyrektor. - Chętnie pożyczane są także biografie oraz książki podróżnicze.

W samym Świeciu jest jeszcze jedna biblioteka - Powiatowa Biblioteka Publiczna przy ul. Sądowej 5. Jeszcze do niedawna była ona biblioteką pedagogiczną i choć nie jest już ograniczona tą specjalizacją, to nadal posiada w księgozbiorze mnóstwo ciekawych pozycji dla naukowców, studentów, uczniów.
- Ludzie czytają inaczej - komentuje ostatnie dość pesymistyczne wyniki badań czytelnictwa Biblioteki Narodowej Alina Kot-Czerwińska, dyrektor PBP. - Już niekoniecznie w wersji papierowej. Coraz popularniejsze są e-booki i audiobooki. Staramy się właśnie o takie książki wzbogacać księgozbiór. Okazuje się, że studenci, młodzież ucząca się chętnie sięga po takie właśnie wersje książek.