Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Świeciu żyje kaczka z czterema nogami!

Andrzej Bartniak
ma pięć tygodni. Wciąż nie wiadomo jednak czy to ona, czy on...
ma pięć tygodni. Wciąż nie wiadomo jednak czy to ona, czy on... Andrzej Bartniak
Wieść o tym przyrodniczym fenomenie obiegła już całą Polskę. W Świeciu mieszka jeden z najdziwniejszych ptaków na świecie. Od zaskakującej liczby odnóży bardziej niezwykłe jest to, że mimo anomalii, kaczuszka ma się dobrze.

Krzysztof Makles, prowadzący wspólnie z żoną Marią punkt sprzedaży piskląt i karmy dla ptaków, jest już nieco zmęczony sensacją, jaką wywołał jego ptak. Regularnie odwiedzają go zarówno dziennikarze, jak i sąsiedzi z ulicy Polnej, chcący na własne oczy zobaczyć pierzastego cudaka. Oglądają, kręcą głowami z niedowierzaniem i niemal zawsze kwitują w ten sam sposób: czegoś takiego jeszcze nie widziałem.

Przeczytaj także:Strażacy uratowali jeża uwięzionego w kontenerze na ciuchy

Może przeżyje

Podobnie zareagowała pani Maria Makles, gdy zobaczyła, że wśród kilkudziesięciu jeszcze nie sprzedanych kaczuszek, jedna porusza się w nietypowy sposób. Podniosła kuleczkę do góry i oniemiała.

Postanowiła ją zostawić. - Nie chcieliśmy jej sprzedawać, bo kupiec mógłby uznać, że dostał "niepełnowartościowy towar" - tłumaczy Makles. - Zwykle pisklęta z defektami zdychają. Wolałem więc nie ryzykować. Pomyślałem sobie, niech zostanie u nas. Ile pożyje - tyle pożyje.

Jak tłumaczy sprzedawca, który z branżą związany jest już od lat 90., w przeszłości widywał już pisklęta z trzema nogami, tyle, że dodatkowe odnóże, z powodu braku ukrwienia, zwykle po jakimś czasie odpadało. Tym razem jest inaczej. Wprawdzie dodatkowych nóg kaczka nie używa do poruszania się - ciągnie je za sobą - ale rozwijają się one w miarę normalnie, o czym świadczą ich rozmiar i kolor.

Kurczak byłby pożądany

O słynnej kaczce ze Świecia Grzegorz Trytt, właściciel Zakładu Wylęgu Drobiu w Wągrowcu, gdzie wykluł się ptak, dowiedział się od "Pomorskiej". - Pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem - mówi. - Rzeczywiście, niezwykłe zjawisko. Szczerze mówiąc, nie wiem czym jest spowodowany ten wybryk natury? Wadami genetycznymi, czy jakimś błędem podczas wylęgu, np. podwyższoną temperaturą? - zastanawia się. Trzeba się zwrócić z tym do naukowca z zakresu wylęgu. O ile kaczka to dziwaczka, to kurczak z taką liczbą nóg byłby już pożądany - żartuje.

Logo firmy

Kaczka pana Krzysztofa ma już pięć tygodni i nic nie wskazuje na to, by miała zejść z tego świata przedwcześnie. Na pewno nie stanie się to za sprawą właściciela, który nie kryje, że jest amatorem kaczki z jabłkami lub śliwkami. Nie pogardzi też czerniną z kluskami. - Jednak szkoda byłoby zabić taką atrakcję - przekonuje.

Względem zwierzaka ma inne plany. Być może stanie się ozdobą logo jego firmy. - Myślę, że to całkiem dobry pomysł - stwierdza.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska