W torbie ma listy i nasze gazety. Ale i sprawunki

Jarosław Smuniewski przeprowadził się do Sępólna z Bydgoszczy

- To był dobry wybór - mówi. - Praca jest bardzo ciekawa. Najważniejsze, że cały czas mam kontakt z ludźmi. Lubię porozmawiać, chętnie też słucham różnych opowieści. Tak się składa, że w moim rejonie mieszka dużo starszych osób - to emeryci, którzy mieli różne życiowe perypetie. Chętnie o sobie opowiadają, a ja cenię sobie te pogawędki.

ZOBACZ LISTĘ KANDYDATÓW W PLEBISCYCIE NA NAJSYMPATYCZNIEJSZEGO LISTONOSZA 2013

Starszych warto słuchać, mają wiele do przekazania. Przecież to ludzie, którzy wiele doświadczyli - wojnę, czasy PRL-u i stan wojenny. Tak się składa, że interesuję się historią, także drugiej wojny światowej. W telewizji bardzo chętnie oglądam wszelkie programy historyczne. Interesuję się także historią lokalną, więc gdy kupiłem działkę, chętnie poznałem losy jej dawnego właściciela.

Smuniewski stara się być pomocy. Chętnie załatwia niezbędne sprawunki, często kosztem swojego wolnego czasu. Zauważa, że warto czynić dobro, bo później wraca ono zwielokrotnione. Gdy widzi, że ktoś sobie nie radzi w jakiejś sytuacji, zgłasza chęć pomocy. Tak było na przykład ze starszą panią, która opiekowała się chorym mężem. Gdy powiedziała, że dużo wysiłku kosztuje ją przyrządzanie posiłków dla męża, doradził kupno blendera. Najpierw sam porównał ceny w sępoleńskich sklepach, później kupił urządzenie, a na koniec cierpliwie wyjaśnił, jak należy je obsługiwać.

ZOBACZ AKTUALNY RANKING GŁOSOWANIA

Podziękujmy Jarosławowi Smuniewskiemu za ciężką pracę, wysyłając na nich SMS-y pod numer 71466. Bramki SMS-owe zamkniemy 3 czerwca, dokładnie o godz. 23.59. Warto zagłosować choć raz, tym bardziej że koszt nie jest duży. Jeden SMS kosztuje 1,23 z VAT. Ale, oczywiście, jeżeli ktoś chciałby zwiększyć szanse swojego ulubieńca, to może wysłać dowolną liczbę SMS-w.