26-latek szedł ul. Gagarina obok kompleksu handlowo-gastronomicznego. Było około godz. 1 w nocy z soboty na niedzielę. Nagle pojawił się koło niego inny mężczyzna. Zadał tamtemu kilka ciosów nożem. Świadkowie zdarzenia powiadomili policję i pogotowie.
Przeczytaj także: Nie żyje nożownik który zabił Jacka R. wyskoczył z okna toruńskiej komendy [zdjęcia]
- Akcja ratunkowa działa się w szpitalu na Bielanach w Toruniu - mówi nasz internauta. - Chłopak dostał 7 razy nożem. Było dużo policji. Było też sporo młodzieży, która krzyczała, że policja za długo jechała.
Podinsp. Wioletta Dąbrowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Toruniu, odpiera zarzuty: - Policja dotarła na miejsce zdarzenia szybko, bo w 5 czy 6 minut - podkreśla.
Młody mężczyzna zmarł w szpitalu. Na razie nie wiadomo, dlaczego nożownik go zaatakował.
Policjanci ustalają przebieg zdarzenia. Wciąż są przesłuchiwani świadkowie oraz zabezpieczane wszystkie możliwe dowody w tej sprawie.
Zobacz także: Atak nożownika w Ra'ananie. Ranił pasażerów na przystanku (drastyczne wideo!)
Źródło: STORYFUL/x-news