Budżet na lata 2014-2020 to ostatni, w którym Polska może liczyć na wysokie dotacje. Jak taką szansę zamierza wykorzystać Toruń? W latach 2014-2022 (projekty europejskie są rozliczane jeszcze dwa lata po zakończeniu perspektywy) Toruń mógłby wydać na inwestycje ponad 2,2 mld zł, czyli porównywalną kwotę, co w ostatniej dekadzie. Takie szacunki wynikają z analiz toruńskiego magistratu.
- Bardzo liczymy, że część z tych pieniędzy, a szacujemy, że może to być nawet 900 mln zł, pozyskamy ze środków Unii Europejskiej z nowego okresu programowania na lata 2014-2020 - mówi prezydent Torunia Michał Zaleski.
Czytaj także: Michał Zaleski odpiera zarzuty opozycji: Toruń ma się znakomicie
Priorytetowe w tym okresie mają być zadania współfinansowane z zewnętrznych źródeł. Katalog potencjalnych przedsięwzięć magistrat zaprezentował w czwartek na spotkaniu "Inwestycyjny Toruń. Działania, plany, zamierzenia do roku 2022".
Według Zaleskiego plan inwestycji na ponad 2,2 mld zł jest możliwy do realizacji "bez ryzyka przekroczenia progów związanych z zadłużeniem". Zgodnie z analizami w latach 2014-2022 miasto będzie mogło wydawać nawet ponad 300 mln zł rocznie na inwestycje: ok. 130-140 mln zł miałoby pochodzić z budżetu miasta, drugie tyle z zewnętrznych dotacji, a ok. 40 mln zł (po 2018 r.) z kredytów.
Miasto liczy, że dzięki unijnemu dofinansowaniu dokończy budowę trasy wschodniej. Fragment między pl. Daszyńskiego a Grudziądzką w tej chwili jest szacowany na 350 mln zł. To będzie jedna z największych inwestycji w kolejnej perspektywie europejskiej. Magistrat powalczy też o dotację na przebudowę jednej z ostatnich wylotówek - Olsztyńskiej (całość ma kosztować ok. 110 mln zł).
Liczy również, że wsparcie unijne pozwoli na rozbudowę i modernizację układu komunikacyjnego: trasy staromostowej i średnicowej. Wśród priorytetów będą także projekty tramwajowe np. zakup 10 tramwajów, budowa linii na Rubinkowie, do os. JAR i Portu Drzewnego, a także realizacja miejskiej kolei wraz z zakupem taboru kolejowego oraz utworzeniem nowych przystanków.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Na razie większość tych projektów to jedynie propozycje. Nie widnieją w wieloletnim planie inwestycyjnym lub znajdują się w rezerwie. Pojawią się tam, gdy zapadną decyzje dotyczące podziału funduszy czy wpisaniu na listy projektów kluczowych programów operacyjnych.
Według harmonogramu Ministerstwa Rozwoju Regionalnego prace nad kształtem krajowych i regionalnych programów operacyjnych na lata 2014-2020 ma się zakończyć w połowie 2013 r. Wówczas też będą podpisywane kontrakty wojewódzkie między zarządami województw a rządem. Umowa partnerska z Komisją Europejską ma zostać zawarta pod koniec tego roku. Pierwsze fundusze unijne w kolejnej perspektywie mają być uruchomione pod koniec 2014 r. Taki termin na początku ubiegłego tygodnia przedstawiła minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Czytaj e-wydanie »