„Wersal czy wolnoamerykanka? Podyskutujmy o granicach krytyki przeciwników politycznych” - to temat pierwszego spotkania nowego Klubu Zasadniczo Dyskusyjnego.
- Czy musimy się opluwać, czy możemy jednak rozmawiać? Czy konflikt polityczny prawaków z lewakami, jaki podzielił nasz kraj, Europę, świat, musi być niekończącą się jatką i hejtem? - piszą organizatorzy wydarzenia na Facebooku.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Spotkanie odbędzie się jutro o godzinie 19 w Cafe Wejściówka. Może w nim uczestniczyć każdy, bez względu na wiek, płeć, rasę, przekonania polityczne czy wzrost.
Klub Zasadniczo Dyskusyjny nie ma barw politycznych i ideologicznych.
- Jako pierwsi od wielu lat chcemy by w jednym miejscu dyskutowali lewicowcy i prawicowcy. Wierzący i ateiści, profesorowie i uczniowie liceów, budowlańcy i bankierzy - zapewniają twórcy klubu, Jarosław Jarry Jaworski i Mateusz Łapiński, twórcy klubu. - Dyskusja może iść po bandzie, ale musi istnieć. Jeżeli jedynym sposobem kontaktowania się pomiędzy ludźmi odmiennych poglądów będzie nadal obrzucanie się stekami wyzwisk, źle wróżymy naszej przyszłości i naszym dzieciom.
Spotkania nowego klubu mają także na celu powrót do „ery przed-facebookowej”. Organizatorom chodzi o to, by oderwać ludzi o internetowych komunikatorów, na których wymieniają się poglądami i opiniami. Zamiast tego proponują spotkanie w klubie, gdzie będzie można dyskutować tak, jak robiono to kiedyś - siedząc naprzeciwko siebie.
Gośćmi jutrzejszej dyskusji będą: Paweł Kołacz - animator działań społecznych, Wiesław Wacławczyk z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK oraz pisarka i nasza redakcyjna koleżanka - Karina Obara.
W czasie spotkań i dyskusji będzie obowiązywała Etykieta Klubowa. Określa ona m.in. zasady zachowania się podczas spotkań. Jedną z nich jest zakaz bicia się w celu udowodnienia swoich racji podczas dyskusji. Przestrzeganie Etykiety Klubowej jest jedynym warunkiem uczestnictwa w bezpłatnych spotkaniach klubowych.