Zapytaliśmy burmistrza o krytą pływalnię, bo temat został poruszony na ostatniej sesji Rady Powiatu. Starosta Michał Mróz poinformował wówczas, że zarząd województwa zwrócił się do niego z pytaniem, czy w powiecie tucholskim zaplanowano budowę basenu lub krytej pływalni. Poproszono go wówczas także o zebranie informacji na ten temat z poszczególnych gmin w powiecie.
Z gminy Tuchola starosta uzyskał pozytywną odpowiedź: pływalnia w Tucholi powstanie.
- Odpowiedziałem, że basenu nie wybudujemy, ale krytą pływalnię - owszem - informuje Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Kryta pływalnia to mniejsza inwestycja. Uważam, że w każdym miasteczku jak nasze - wielkości powiatu - powinna być pływalnia czy basen. To nie ma być aqupark. Wyznaję zasadę, żeby nie być minimalistą, ale szyć na miarę. Nie kierować się megalomanią i nie mieć zamiarów ponad własne siły i możliwości
.
Burmistrz, informując nas o tym, że chce się podjąć budowy pływalni, wyjawia swój zamiar startu w wyborach.
Miejsce na pływalnię jest przy OSiR-rze. - Nie wiem, skąd to pytanie o baseny się wzięło, ale rozumiem, że być może będzie można ubiegać się o jakieś środki - komentuje Kowalski. - Wybudować to jednak jedno, a drugie - potem utrzymać. Trzeba mieć na to pomysł, żeby równoważyć koszty z dochodami.
Do południa w pływalni zajęcia ma mieć szkolna młodzież, a po południu udostępniona będzie mieszkańcom. Kowalski przyznaje, że ostatnio determinacja, co do budowy pływalni była mniejsza. A to ze względu na to, że wśród potrzeb inwestycyjnych dominują przede wszystkim drogi, a młodzież szkolna mogła wcześniej jeździć na zajęcia pływania do Fojutowa w gminie Tuchola. Ze względu na pandemię dzieci przestały tam jeździć, ale gdy restrykcje zostaną zmniejszone, nauka pływania tam będzie odwieszona.
