Zapoczątkować w Wąbrzeźnie publiczne słuchanie jazzu i zachęcić do tego mieszkańców ma Mateusz Sobiechowski, rodowity wąbrzeźnianin, pianista, kompozytor, artysta jazzowy.
Mateusz Sobiechowski studiował w Polsce i w Holandii fortepian, kompozycję i aranżację jazzową, a obecnie prowadzi własny zespół instrumentalny. Jest także współtwórcą zespołów Bieńczycki/Sobiechowski Duo oraz The Forest Tuner, z którymi nagrał płyty. Jego dorobek obejmuje także autorską płytę wydaną przez holenderską wytwórnię.
- Mateusz Sobiechowski zagra, w bibliotece zapachnie piernikami, gorącą herbatą, może coś poczytamy do jego aranży jazzowych - mówi Aleksandra Kurek z Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Wąbrzeźnie.
Spotkanie odbędzie się już jutro w wąbrzeskiej książnicy o g. 17. Wstęp wolny.
Świąteczny jazz
Artysta weźmie udział także w kolejnym jazzowym projekcie w naszym mieście. Tuż przed świętami, 21 grudnia w Restauracji Stary Młyn przy ul. 1 Maja 40, da świąteczny koncert wraz z Filipem Williamem Chetwyndem oraz Szymonem Łukowskim. Początek imprezy o g. 19.30, wcześniej jednak należy kupić bilety w cenie 20 zł w restauracji Stary Młyn.
Czy warto? Tego dnia, najpierw w świat jazzu wprowadzi nas Filip William Chetwynd, który zagra na skrzypcach utwory Jana Sebastiana Bacha i Williama Krolla.
Później pojawią się także kolędy i utwory świąteczne w jazzowych aranżacjach ze wsparciem saksofonu i pianina w wykonaniu duetu Szymona Łukowskego i Mateusza Sobiechowskiego.
Pijani kierowcy jeździli po drogach powiatu wąbrzeskiego
Pierwszy festiwal już wiosną
Temat zachęcania wąbrzeźnian do jazzu poprzez organizację imprez poruszony został był podczas spotkania podsumowującego rok urzędowania burmistrza Tomasza Zygnarowskiego.
- Festiwal jazzowy. Pierwsza myśl, pomysł absolutnie szalony - mówił Wojciech Trzciński, zastępca burmistrza i podkreślił, że z uwagi na wątpliwości temat chwilowo upadł. - Po chwili wrócił. A może jednak jazz? - dodał Wojciech Trzciński.
Pojawiła się pozytywna odpowiedź.
- Ten festiwal już na pewno się odbędzie, bo mamy wszystko zakontraktowane - dodał Wojciech Trzciński.
Na trzydniowym festiwalu jazzowym, który rozpocznie się w piątek, 20 marca zagra siedem zespołów.
- Pierwszy dzień wiosny będzie szalonym dniem. O g.5.45 w trzech miejscach nad jeziorem wąbrzeskim odbędą się trzy koncerty trębaczy, którzy rozpoczną wiosnę w Wąbrzeźnie - zapowiadał zastępca burmistrza.
Pojawi się również polski zespół Dixieland, który wąbrzeźnian poprowadzi przez miasto do jeziora, gdzie utopiona zostanie marzanna.
Liczą na dobry gust
- Czy ktoś przyjdzie? Nie wiem. Ale myślę, że szalony pomysł jest, a szalone pomysły trzeba realizować - podkreślił entuzjastycznie zastępca burmistrza.
Muzycy będą grać w Starym Młynie i w Wąbrzeskim Domu Kultury. Zaplanowano też warsztaty muzyczne dla dzieci.
- Mam nadzieję, że te działania wypromują Wąbrzeźno - dodał Wojciech Trzciński.
