https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W wypadku z Wałęsą brał udział mieszkaniec pow. bydgoskiego [więcej informacji]

Marta Pieszczyńska, Piotr Wiśniewski
Policja Prudnik/poranny.pl
Toyotę, w którą uderzył w miniony piątek Jarosław Wałęsa, prowadził 64-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego.

Przypomnijmy - syn byłego prezydenta jechał motorem. W Stropkowie pod Sierpcem (Mazowieckie) zderzył się z toyotą rav4. Według wstępnych ustaleń płockiej prokuratury, do wypadku doszło, gdy stojąca na poboczu toyota włączała się do ruchu. Wiadomo już, że prowadził ją 64-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego. Mężczyzna nie odniósł większych obrażeń. Jak udało nam się wstępnie ustalić, kierowca toyoty to biznesmen z Brzozy Bydgoskiej.

Przeczytaj także:Stan Wałęsy jest stabilny

Prokuratura wszczęła już śledztwo mające wyjaśnić przyczyny wypadku. Nie było żadnych świadków zdarzenia. Kierowca toyoty, tak jak i Jarosław Wałęsa nie może zeznawać ze względu na swój stan - jest w szoku. Nie wiadomo obecnie kiedy nastąpi przesłuchanie 64-latka. Prokuratura w tej chwili nie przesądza o jego winie w wypadku. Przed jego przesłuchaniem chce zapoznać się wpierw z opinią biegłego, którego ustalenia mają być kluczowe w tej sprawie. Prokuratura będzie między innymi ustalać z jaką prędkością jechał syn byłego prezydenta. Jak ustalił portal tvn24.pl, śledczy posiadają już pewne informacje na ten temat, ale nie ujawniają ich ze względu na dobro śledztwa.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 20

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do troluńskiego POganiacza
Zawsze powtarzam że TYF-y czyli krzyżactwo z trolunia to najgorsi hipokryci i kierowcy w Pl. Dać im wozy drabiniaste a nie samochody. Przynajmniej koń będzie za nich myślał, bo oni POtrafą siedzieć jedynie na tym swoim turystcznym osiołku w zasyfionej psim łajnem starówce z Biedronką w roli głównej. A życiowym sukcesem kierowców krzyżackich jest POganianie bydła na krowim mostku..
s
superdriver
A co to za różnica skąd pochodził kierowca Toyoty.. Czyżby GP była dumna ze pochodzi on z naszego regionu?

Zawsze powtarzam że tyfusy to najgorsi kierowcy w Pl. Dać im wozy drabiniaste a nie samochody. Przynajmniej koń będzie za nich myślał. A życiowym sukcesem kierowców bydgoskich jest przejechanie Ronda Bernardyńskiego w jednym kawałku.
k
kierowca
Prawdopodobnie masz rację, manewr włączania się na drodze z poszerzeniem prawdopodobnie odbywał by się bardziej łagodnie i nie doszło by do zderzenia. Kierowca z dużym prawdopodobieństwem zawracał, a Wałęsa ratował się odbijając przed samym uderzeniem motocyklem w lewo, stąd wylądował w rowie po lewej. Uderzenie nastąpiło zaraz przed przednim kołem pod kątem około 30-45 stopni czyli na zasadzie częściowego poślizgu. Odległośc 30 metrów przy których wylądował motocyklista przy takim typie uderzenia wcale nie świadczy o dużej prędkości motocyklisty a wręcz przeciwnie. Urwać zderzak łatwiej jest uderzając go z tyłu. Weźcie pod uwagę, że motocykl + motocyklista ważą około 300kg a powierzchnia mała. Prędkośc motocyklisty na moje nie przekroczona o dozwolone 90km/h na tym odcinku. Facet po prostu nie spojrzał i tyle.

Tomasz po pfostu filozofuje. Gość samochodem wystarczy, że łagodnie próbował włączyć się do ruchu. A jak mógł inaczej? Zresztą na pewno motocykla nie widział, bo ten prując 200 na godzine wyrósł mu jak spod ziemi. To, czy zawracał, włóż sobie człowieku między bajki! Z Ciebie taki rzeczoznawca, jak z tatusia motocyklisty polityk!
w
wielkopolanka
Młody Wałęsa na pewno znacznie przekroczył przepisy dotyczące dozwolonej szybkości. Ciekawe, czy tatuś powie teraz: "Durnia mam za syna i durnia mamy za europosła"?
j
jjj
auto ma sklepany bok i przod dlatego ze robil nawrotke. w koncu skoro z okolic bydgoszczy, a auta staly w strone wawy, to chcial wracac do domu czyli zawrocic
d
dziki kraj
gość z toyoty pewnie dożywocie dostanie.

A o synu "za a nawet przeciw" co godzinę informacja o stanie jego zdrowia we wszystkich mediach?
r
r
gość z toyoty pewnie dożywocie dostanie.
r
rev
ciekawe z jaką predkościa jechał Pan Wałęsa sądząc po obrażeniach gdzie drugi pojazd właściwie nie był w ruchu trochę ponad 200 km/h z pewnością
j
jako
myślę że to pomroczność jasna była przyczyną tego wypadku,
a
abu
Z takich komunikatów z wypadków oczekiwałbym poza informacjami o danych osobowych osób biorących udział w wypadku że: Policja stwierdza że obaj kierowcy byli trzeźwi (lub nie), że jadący motocyklem jechał prawdopodobnie z taką a taką prędkością, czy takie standardowe badania nie dotyczą osoby ze względu na jej nazwisko i osiągnięcia ojca bo jego samego to takie że jest właśnie synem.

Myślę,że wystarcza opis przebiegu wypadku - ustalenia personalne to już sprawa organów ścigania.
Jeżeli natomiast mówimy o komunikatach, to niestety u nas wprowadzono standardy,że niektore profesje, zawody i stany nie są wymieniane a nawet skłonny byłbym wysnuć tezę,że sprytnie i celowo ukrywane i "dociekliwe" gdzie indziej media wykazują się tzw. "niemocą" i nic w takich wypadkach n nie mogą ustalić. Czyli są równi i równiejsi wobec prawa.
T
Tomek
Dziwi mnie tylko fakt, że Toyota włączając się do ruchu powinna mieć sklepany lewy tył lub klapę bagażnika, a tymczasem auto ma wyrwany przód. Nawracał tą terenówką czy o co chodzi?

Prawdopodobnie masz rację, manewr włączania się na drodze z poszerzeniem prawdopodobnie odbywał by się bardziej łagodnie i nie doszło by do zderzenia. Kierowca z dużym prawdopodobieństwem zawracał, a Wałęsa ratował się odbijając przed samym uderzeniem motocyklem w lewo, stąd wylądował w rowie po lewej. Uderzenie nastąpiło zaraz przed przednim kołem pod kątem około 30-45 stopni czyli na zasadzie częściowego poślizgu. Odległośc 30 metrów przy których wylądował motocyklista przy takim typie uderzenia wcale nie świadczy o dużej prędkości motocyklisty a wręcz przeciwnie. Urwać zderzak łatwiej jest uderzając go z tyłu. Weźcie pod uwagę, że motocykl + motocyklista ważą około 300kg a powierzchnia mała. Prędkośc motocyklisty na moje nie przekroczona o dozwolone 90km/h na tym odcinku. Facet po prostu nie spojrzał i tyle.
o
obiektywny
A co to za różnica skąd pochodził kierowca Toyoty.. Czyżby GP była dumna ze pochodzi on z naszego regionu?

Z takich komunikatów z wypadków oczekiwałbym poza informacjami o danych osobowych osób biorących udział w wypadku że: Policja stwierdza że obaj kierowcy byli trzeźwi (lub nie), że jadący motocyklem jechał prawdopodobnie z taką a taką prędkością, czy takie standardowe badania nie dotyczą osoby ze względu na jej nazwisko i osiągnięcia ojca bo jego samego to takie że jest właśnie synem.
a
abu
A co to za różnica skąd pochodził kierowca Toyoty.. Czyżby GP była dumna ze pochodzi on z naszego regionu?
g
gosc
Na tym zdjęciu jest chyba nie ten samochód.To raczej
BMW.
a
aaa
Chłopy z Koronowa jeżdzą jak wariaty.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska