Pili w jej mieszkaniu
Jak się dowiedzieliśmy, w czasie, kiedy mogła być popełniona zbrodnia, w domu 63-latki przebywało dwóch mężczyzn: mieszkający z nią konkubent oraz wnuk. Mężczyźni pili. Kobieta im nie towarzyszyła, ale - jak udało się nam dowiedzieć - i tak nie była całkiem trzeźwa.
Położyła się spać. Chwilę później jej wnuk wrócił do swojego domu.
Czytaj też:
Libacja alkoholowa w Grudziądzu przerodziła się w bójkę. Trzech mężczyzn zabiło swojego kompanaPo godzinie 22.00 z wnukiem skontaktował się konkubent, który oznajmił, że kobieta prawdopodobnie nie żyje. Na miejsce przyjechało pogotowie. Zjawili się też policjanci.
- Wstępne czynności nie wskazywały na udział osób trzecich - mówi kom. Krzysztof Jaźwiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie.
Nie chorowała
Kobieta, jak udało nam się ustalić, nie uskarżała się na żadne poważne choroby. Dlatego prokurator zarządził sekcję zwłok.
- Wynik wskazał, że kobieta została uduszona - dodaje Krzysztof Jaźwiński.
Policjanci zatrzymali do wyjaśnienia zarówno konkubenta jak i wnuka zamordowanej kobiety. Obaj w chwili spotkania ze stróżami prawa byli pijani. Młodszy z nich miał około dwóch promili alkoholu w organizmie, starszy około pół promila.
Dziś obaj mają zostać przesłuchani.