Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wąbrzeżno: Henryk Załeński jest jednym z najbardziej znanych kolekcjonerów w naszym mieście

Małgorzata Osip [email protected] 56 45 11 927
- Na początku w moich zbiorach były głównie pocztówki z Polski, mam ich kilka tysięcy. Później moja kolekcja zaczęła się powiększać o kartki zagraniczne - mówi Henryk Załeński, wąbrzeski kolekcjoner
- Na początku w moich zbiorach były głównie pocztówki z Polski, mam ich kilka tysięcy. Później moja kolekcja zaczęła się powiększać o kartki zagraniczne - mówi Henryk Załeński, wąbrzeski kolekcjoner FOT. Małgorzata Osip
- Niektórzy lubią łowić ryby, a ja lubię zbierać - mówi 83-letni Henryk Załeński. Zbiera więc znaczki, pocztówki, monety i książki.

- Moja przygoda z kolekcjonerstwem rozpoczęła się już w dzieciństwie. Najpierw zbierałem znaczki, następnie książki - głównie o tematyce historycznej - a później przyszedł czas na pocztówki. Moje najnowsze hobby to zbieranie monet, zajmuję się tym od 10 lat - wylicza pan Henryk.

Książki lepsze od pieniędzy

Zbieranie znaczków rozpoczął już w szkole podstawowej. Jako 14-latek rozpoczął pracę w drukarni. - Byłem zakładowym kolporterem. Za swoją pracę nigdy nie brałem pieniędzy, tylko właśnie książki - wspomina pan Henryk.
Dziś jego dom pełen jest półek uginających się pod ciężarem książek.
Pan Henryk interesuje się także sztuką, jednak na zbieranie obrazów, pozwolić sobie nie może. Kolekcjonuje więc ich pocztówkowe reprodukcje. W swoich zbiorach ma 6 tysięcy takich kart.

Niemieckie komplety

Znaczki pocztowe trudno nawet policzyć. Z niektórych właściciel jest szczególnie dumny. - Udało mi się zebrać komplet wszystkich znaczków, które wydało NRD. Do pełnej kolekcji znaczków Niemiec Zachodnich też brakuje mi tylko około 200 sztuk - mówi pan Henryk. Oczywiście, ma także znaczki z naszego kraju, jest wśród nich m.in. kolekcja znaczków przedwojennych i wydanych w Generalnej Guberni.
Część zbiorów przekazywana jest bliskim. - Mój zięć otrzymał ode mnie 23 klasery z polskimi znaczkami wydanymi od 1945 do 2003 roku - dodaje kolekcjoner.
Kolekcjonerstwo jest wielką, ale nie jedyną pasją pana Henryka. Uwielbia też podróże.
- Bardzo chętnie z żoną wyjeżdżamy, lubimy zwiedzać nowe kraje. Byliśmy m.in. w Hiszpanii, we Włoszech, we Francji, na Węgrzech. Z przyjemnością podróżujemy także po Polsce - mówi pan Henryk. Z każdego takiego wyjazdu pamiątkami są m.in. pocztówki.
Przeglądając zbiór kartek pocztowych naszego kolekcjonera można pomyśleć, że pan Henryk zwiedził cały świat.

To trzeba kochać

- Na początku w moich zbiorach były głównie pocztówki z Polski, mam ich kilka tysięcy. Później moja kolekcja zaczęła się powiększać o kartki zagraniczne - opowiada pan Henryk. Oczywiście, w zbiorach znajduje się także album z pocztówkami z Wąbrzeźna.
Jaką radę pan Henryk dałby osobom, które dopiero rozpoczynają przygodę z kolekcjonerstwem? - Trzeba zajmować się tym, co człowieka naprawdę interesuje. Ważne jest też aby nie robić wielu rzeczy na raz, bo słomiany zapał szybko mija - mówi wąbrzeźnianin. Jego zapał nie minął od kilkudziesięciu już lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska