https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje na rowerze. Jedziemy ringiem ze startem i meta w Inowrocławiu

Dominik Fijałkowski
Kruszwicka Kolegiata. Koniecznie trzeba zatrzymać się przy tej świątyni
Kruszwicka Kolegiata. Koniecznie trzeba zatrzymać się przy tej świątyni Dominik Fijałkowski
Wakacje, to dobry moment, by wsiąść na rower i poznawać region. Proponujemy wycieczkę po Kujawach. Ze startem i metą w Inowrocławiu. Trasa liczy ok. 60 kilometrów. Nie jest więc ani za krótka, ani też zbyt długa. Bez problemu pokona ją osoba, która dopiero co rozpoczyna swą przygodą z turystyką rowerową. Przejazd w 90 procentach odbywa się po drogach asfaltowych. Dla urozmaicenia pokonać trzeba też odcinek przez las.

A oto miejscowości, przez które będziemy przejeżdżać: Inowrocław (Szymborze) - Sikorowo - Łojewo - Szarlej - Kruszwica - Grodztwo - Bródzki - Wola Wapowska - Papros - Pieranie - Rejna - Modliborzyce - Parchanie - Marcinkowo - Jacewo - Inowrocław.

Wycieczkę proponujemy rozpocząć na inowrocławskim osiedlu Szymborze. Na skwerze przy tutejszym stawie. To dobry punkt zborny, gdy wyruszamy na trasę w grupie znajomych osób. Stratujemy w stronę Sikorowa. Już po ok. 200 metrach warto na chwilę zatrzymać się. Po lewej znajduje się bowiem dom rodziny Kasprowiczów. Ciekawy budynek, kojarzony z poetą młodopolskim Janem Kasprowiczem. Obiekt jest zamknięty, ale można sobie na jego tle wykonać pamiątkowe zdjęcie.

Jedziemy dalej. Pokonujemy przejazd kolejowy magistrali kolejowej Herby Nowe - Gdynia. I z górki. Docieramy do skrzyżowania sąsiadującego z wiaduktem nad nową obwodnicą Inowrocławia. Skręcamy w lewo, pokonujemy wiadukt i już jesteśmy w Sikorowie. Tu, po kilkuset metrach kolejne skrzyżowanie. Skręcamy w prawo. Jedziemy na Kruszwicę, po drodze mijając Łojewo, a następnie Szarlej.

Przy wjeździe do Kruszwicy, po prawej stronie, znajduje się Kolegiata św. Piotra i Pawła. Okazałą romańską świątynię zbudowano w latach 1120-1140. Koniecznie trzeba ją obejrzeć. Przy okazji jest to też dobry moment na zrobienie sobie dłuższego odpoczynku. Aby nie wjeżdżać rowerem na zatłoczoną od aut ulicę Kościuszki, dalszą podróż radzimy kontynuować udając się spod Kolegiaty w lewo, w ul. Wiejską. Kilkaset metrów dalej trzeba będzie skręcić w prawo w ul. Solidarności, którą dotrzemy do Szosy Tryszczyńskiej. Tutaj na skrzyżowaniu kierujemy się w lewo, na Grodztwo, Bródzki, a następnie Wolę Wapowską. Po drodze znów pokonać trzeba będzie tory magistrali kolejowej. Zachowanie ostrożności w tym miejscu jest konieczne.

W Woli Wapowskiej kierujemy się w lewo na Papros. W tej miejscowości, przy przystanku autobusowym, jest dobre miejsce na odpoczynek. Warto coś przekąsić, a przede wszystkim napić się. I ruszamy dalej, kierując się na Pieranie. Po dojechaniu do tej wsi koniecznie trzeba odwiedzić zabytkowy, drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja. Budowano go w latach 1732-1743. Znajduje się w nim cudowny obraz Matki Boskiej.

Spod świątyni w Pieraniu ruszamy na Rejnę. Rozpoczyna się terenowy, leśny odcinek wycieczki. A z Rejny trzeba dotrzeć jeszcze do Modliborzyc, by stamtąd asfaltową drogą (kierując się w lewo) dojechać do Parchania. Koniecznie trzeba wjechać do centrum wsi. Znajduje się tam tablica upamiętniająca pobyt gen. Władysława Sikorskiego w Prachaniu w latach 1923-1939, a kawałek dalej dworek, w którym mieszkał. Wart obejrzenia jest też kościół św. Wojciecha.

Po pobycie w Parchaniu czas ruszyć w kierunku Inowrocławia. Tuż przed Jacewem czeka nas podjazd pod nowy wiadukt. Kolejny umożliwiający przejazd nad obwodnicą Inowrocławia. Mijamy Jacewo. Rozpoczyna się Inowrocław. Ul. Jacewską docieramy pod parking przy 1. Brygadzie Lotnictwa Wojsk Lądowych. Tu kończy się nasza wyprawa. Komu za mało, tego już dziś zapraszamy na kolejny wypad rowerowy. Trasę opiszemy za tydzień.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zeus
Mam do sprzedania dla dziecka (2) przyczepke do roweru (z zaczepem na piastę koła tylnego). Z amortyzatorem sprężynowym. 550 PLN.
[email protected]
m
maja

dla dzieciaka to oni promowali xpulsera na początku sezonu

S
Szary Inowrocławianin

Kolejna "akcja" służąca odwracaniu uwagi opinii publicznej od głównych tematów, m .in. budżetu Inowrocławia i jego zadłużenia, które jak wiemy nie jest małe. Miasto płonie w długach a ludzie z ratusza, tzw. "wybrańcy" mieszkańców bawią się w przejażdżki rowerami! Czy im do reszty padło na mózg?!

l
lejz

fajna inicjatywa ale średnio lubię takie akcje w grupie. Wolę samotnie albo we 2-3 os. 3 miesiące temu kupiłem sobie Indiane i zacząłem regularnie jeździć na rowerze. Samotne wyprawy to to, bo można w głuszy pobyć samemu ze sobą.

S
Sara

A my wreszcie cała rodzinką kupiliśmy sobie indiany i jedziemy na Mazury. Więcej takich akcji, bo ta przegapiona.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska