https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Walczymy o przywrócenie pociągów do Zduńskiej Woli i Katowic

(X)
W nowym rozkładzie mamy tylko dwa szczątkowe kursy na wspomnianym odcinku. Rano pociąg jedzie ze stacji Babiak do Inowrocławia i wraca do tej miejscowości późnym wieczorem. Takie rozwiązanie jest - delikatnie określając - absurdalne.
W nowym rozkładzie mamy tylko dwa szczątkowe kursy na wspomnianym odcinku. Rano pociąg jedzie ze stacji Babiak do Inowrocławia i wraca do tej miejscowości późnym wieczorem. Takie rozwiązanie jest - delikatnie określając - absurdalne.
Walczymy o przywrócenie w rozkładzie jazdy pociągów z Inowrocławia do Zduńskiej Woli i Katowic.

W nowym rozkładzie jazdy pociągów, który obowiązuje od minionej niedzieli nie ma kilku kursów pociągów, które jeździły jeszcze do soboty na trasie Toruń - Inowrocław - Zduńska Wola Karsznice (w tym jeden do Katowic) oraz w relacji powrotnej.

O zamiarze ich wycofania z siatki połączeń pisaliśmy szeroko od kilku miesięcy. W kampanię społeczną zainicjowaną dla obrony tych pociągów włączyli się posłowie, prezydent Inowrocławia, związkowi kolejarze i nasi Czytelnicy.

Niestety, nie udało się wymóc sfinansowania owych tzw. międzywojewódzkich kursów przez Ministerstwo Infrastruktury, które wcześniej za nie płaciło.

W nowym rozkładzie mamy tylko dwa szczątkowe kursy na wspomnianym odcinku. Rano pociąg jedzie ze stacji Babiak do Inowrocławia i wraca do tej miejscowości późnym wieczorem. Takie rozwiązanie jest - delikatnie określając - absurdalne.

Pracownicy, w tym kolejarze, dojeżdżający rano do pracy Inowrocławiu z okolic Babiaka, Żarynia, Piotrkowa Kuj. czy Chełmc nie mają jak wrócić po pracy do domu.

- Taki rozkład mógł ułożyć ktoś zupełnie bezmyślny. Odnosi się wrażenie, że kolajarze zrobili nam na złość - mówi jeden z Czytelników "Pomorskiej".

Bardzo niezadowoleni są też wszyscy pasażerowie, w tym studenci i kuracjusze, którzy do soboty mogli wygodnie dojechać porannym pociągiem osobowym do Katowic.

Za podróż płaciło się niewiele, a skład ten dojeżdżał do stolicy Górnego Śląska wcześniej niż pociągi pospieszne w relacji via Toruń lub Poznań (z przesiadką, oczywiście). Pociąg ten zapewniał też świetne połączenie z Krakowem, Zakopanem, Bielsko-Białą, Wisłą i innymi miejscowościami w Polsce południowej.

Zwłaszcza w okresie wzmożonego ruchu turystycznego (letnie wakacje i ferie zimowe) było to dla wielu inowrocławian ogromną wygodą. Żal jest tym większy, że pociąg do Katowic udało się przywrócić po kilku latach przerwy w połowie 2007 r. I znów "wypadł" z rozkładu!

Apelujemy do naszych parlamentarzystów, marszałka województwa i władz Inowrocławia o działania w celu przywrócenia w rozkładzie jazdy wycofanych kursów. Z technicznego punkt widzenia - o czym poinformował nas inż. Marek Ostrowski z bydgoskiego zakłady spółki PKP "Przewozy Regionalne" - nie ma problemów. Składy mogą wyruszyć na tory niemal z dnia na dzień. Potrzebne są tylko decyzje w sprawie sfinansowania połączeń. Skoro dawniej się udało, może się udać i teraz.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

i
i.s.
Nie możemy doczekać się przywrócenia połączenia Inowrocław - Katowice , był wygodny i tani. Można nim było szybciej dojechać niż pośpiesznymi z przesiadkami.
~wojtek~
Właśnie! Czas najwyższy przypomnieć się o powrót tych pociągów na tory! Przecież ten jeden jedyny pociąg do Babiaka to jest porażka. Po co komu pociąg o 9 wieczorem zamiast w jakiejś sensownej porze. Czy ta pora jest specjalnie tak dobrana, żeby reszta potencjalnych podróżnych się wykruszyła???
ród wszystkich pociągów do Zduńskiej Woli ten był zawsze najmniej obłożony. To dlaczego zostawili właśnie ten??? Może Pomorska uderzy do pana marszałka i zapyta po co finansuje pociąg wożący powietrze, a zlikwidował wszystkie które były zatłoczone. Podobno to on układa rozkłady jazdy. A jedyne co do tej pory zrobił to wysłał pisemko do ministra. Zupełnie bez sensu bo to władze wojewódzkie mają finansować pociągi regionalne.
~KUDLATY~
MINELY PONAD 2 MIESIACE!A TE CALE PSEUDO ZWIAZKI!!!KOLEJOWE SIEDZA W SWOICH NORACH I NIE ROBIA NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!NO MOZE POZA ZLOPANIEM DARMOWEJ WODY!GRATULACJE PANOWIE I PANIE...
a
alex
coś się w sprawie zlikwidowanych pociągów dzieje??? na kilka dni wagarów w grudniu mogłem sobie pozwolić ale od stycznia nie wyobrażam sobie jak dostanę się do szkoły! Na pieszo? Pomocy!!!
G
Gość
Nie rozumiecie, że dziś wszystko obija się o politykę (czyt. polityków)??? Przecież więcej takich połączeń zlikwidowano, a frekwencja nie ma żadnego znaczenia!!! Dlaczego Inowrocław przestał być ważnym węzłem kolejowym na mapie Polski tak jak był??? Bo zdecydowali ważniejsi politycy na górze. Pociągi jadą przez Polskę okrężnymi drogami omijając Inowrocław, bo muszą przejeżdżać przez miejscowości „ważniejsze”.
A poseł Brejza i Roszak, co robią w tej ważnej sprawie dla mieszkańców Inowrocławia i okolic??? Co robią w sprawie zamykanych zakładów pracy???
k
krzysztof
samorządowcy, ministrowie, ludzie zlitujcie się !

takie połączenie było ważne dla wielu ludzi !
ja np jadąc do rodziny z inowrocławia do zduńskiej woli jechałem 2,5 godziny a teraz musze jechać prawie 7 i to z przesiadką w poznaniu ! to jest absurdalne ! i nie chodzi mi tu wyłącznie o mnie ale o kolejarzy, studentów etc.

frekwencja w/w połączenia była bardzo dobra !
m
michał
Z ostatniej chwili! Na połowie linii z Inowrocławia do Zduńskiej Woli już pojawiły się w rozkładzie pociągi w relacji (Kutno)-Ponętów-Zduńska Wola. Widać, że to jest jakaś proteza, bo wcześniej takich kursów nigdy nie było. Najwyraźniej województwo łódzkie już dogadało się z koleją! Czekamy na powrót do normalności i pociągi Inowrocław-Zduńska Wola!
~jack~
Jedynymi pasażerami tych pociągów, które pozostały, mogą być osoby dojeżdżające do Bydgoszczy na 12-godzinną zmianę od 8 do 20. Kolejarze?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska