https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Wspaniały kończy trenerską karierę!

(JAC)
.
. Jarosław Pruss
Dzisiejszy, ostatni mecz bydgoskiego zespołu, był także ostatnim na ławce trenerskiej bydgoskiego szkoleniowca. Lecz nie tylko w Bydgoszczy. W jego całej, długiej karierze.

Delecta w trzecim meczu przegrywając z AZS Politechniką Warszawską (w play off 0-3) zajęła 6. miejsce czyli takie samo jak przed rokiem

O tym, że Wspaniały po trzech sezonach odchodzi z klubu było wiadomo. Ma pomeczowej konferencji ogłosił oficjalnie zakończenie swojej bogatej trenerskiej kariery.- Nie jest to decyzja sprzed tygodnia czy miesiąca. Nie będę już nigdy trenerem. Mam prośbę do Państwa, dziękując za współpracę, żebyście napisali i podziękowali w moim imieniu wszystkim zawodnikom, z którymi miałem przyjemność pracować przez te lata. To było 27 lat pracy w klubach, 32 reprezentantów Polski, ileś medali, pięć pucharów Polski. Wielkie dzięki wszystkim, także wspólpracownikom, działaczom dziennikarzom, ze wszystkich miast. To jest Sosnowiec, Gorzów, Kędzierzyn, Olsztyn i Bydgoszcz. Dla mnie to była wielka przygoda, to jest moja pasja, moje życie, bo 50 lat spędziłem z siatkówką. Najwyższy czas skończyć, choć pewnie od siatkówki nie ucieknę zupełnie, mam nadzieję, że będę robił coś innego.

W 1. secie goście dzięki równej grze większości zawodników (po 3 punkty zdobyli Nowak, Statsenko i Bartman) oraz Kubiaka (5), po drugiej przerwie technicznej (13:16), powiększyli przewagę (14:20). Nie zmarnowali jej, bo gospodarze mieli w ataku tylko Szymańskiego (6).

Drugą partię gospodarze zaczęli jednak znacznie lepiej, siły w ataku rozłożyły się na kilku zawodników (Szymański 4, Serafin, Cerven po 3), goście spor się też mylili (10 błędów) i Delecta prowadząc 8:6, 16:13 i 21:16 doprowadziła do remisu. Niestety, w trzecim secie przy remisie 9:9 rywale zdołali zdobyć 5 punktów z rzędu i choć potem bydgoszczanie próbowali tą stratę odrabiać, to w końcówce nie starczyło im już czasu (16:20, 18:23, 21:24).

Wydawało się, że doprowadzą jednak do piątego seta, gdy w czwartym po serii świetnych zagrywek Martina Sopko prowadzili 17:11. Niestety, goście mieli w swoich szeregach Michała Kubiaka. Po jego ataku i asie było 18:14, a gdy na siatce dwukrotnie pomylił się Sopko, AZS tracił już tylko jeden punkt (21:20). Po kolejnym ataku Kubiaka było 23:22 dla AZS, a choć skutecznie zbijał Konarski, to piłkę meczową mieli rywale (24:23). Mecz atakiem i zagrywką skończył... Kubiak, wybrany MVP meczu.

Delecta Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 1:3 (20:25, 25:19, 22:25, 24:26)
DELECTA: Masny., Serafin, Cerven, Szymański, Sopko, Jurkiewicz i Andrzejewski - libero; Siltala, Konarski, Owczarz.
AZS: Salas , Bartman, Nowak, Statsenko, Kubiak, Kreek i Wojtaszek - libero; Wierzbowski, SzulikTrenerze

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rex
Szacunek dla Wspaniałego. Teraz pora pomyśleć o przyszłym sezonie. Prezes chce postawić na wychowanków to niech stawia. Oprócz zdolnej młodzieży mamy także kilku zdolnych wychowanków. Wieczorek, Knasiecki, Kaźmierczak, Może Wójcik, Kacprzak( też byli kilka sezonów u nas). Ci zawodnicy wywalczyli awans. Zbierają pochlebne recenzje, więc może trzeba spróbować? Tak czy inaczej trzymam kciuki za przyszły sezon.
b
bydgoszczak
A ja mam wielki żal do zespołu. Za brak chęci do gry. Za wszystkie przegrane a raczej oddane mecze. Za brak poszanowania swoich kibiców, którzy z żalem patrzyli co gra ich zespół. Po skończeniu fazy zasadniczej granie zrobiło się podwórkowe. I mam żal do trenera że nie umiał wycisnąć życia z tego zespołu
o
olow
Czas najwyższy, bo głupio wyglądało, jak szef wyszkolenia przy PZPS trzymał na głębokiej rezerwie uzdolnionych młodych polaków a grał w większości starymi koniami i obcokrajowcami.
P
Piotr
Nigdy nie zapomnę sezonu 2008/2009 kiedy to trener pan Waldemar Wspaniały wyciągnął Delectę z wielkich kłopotów. Śmiem twierdzić że gdyby nie Waldemar Wspaniały Delecta spadła by wówczas z Plus Ligi. Jaka przyszłość czekała by bydgoską siatkówkę tego nie wie nikt. Wiem natomiast że dziś Bydgoszcz nadal ma drużynę w Plus Lidze i za to panu Waldemarowi Wspaniałemu serdecznie dziękuje.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska