
Eksperci z zespołu Commplace prezentują kilka pomysłów na walentynki bez kiczu oraz przepisy na romantyczną kolację we dwoje. Zobacz jak okazać miłość ukochanej osobie i sprawić, by 14 lutego był wyjątkowy

Zamień róże na różne aktywności
Zapomnij o bukietach, które zwiędną zanim zdążysz znaleźć dla nich odpowiedni wazon. Zabierz swoją drugą połówkę na warsztaty. Jakie konkretnie? To zależy, co lubicie. Ceramika, malowanie na jedwabiu, a może wspólne robienie świec? Nie tylko zrobicie coś własnoręcznie, ale również odkryjecie, jak bardzo różnicie się w podejściu do „idealnej miski”. Bonus: nawet jeśli Wasze dzieła nie będą muzealnej jakości, to i tak będą miały wartość sentymentalną (albo komediową).

Wspólne gotowanie – przez żołądek do serca
Ta stara prawda nigdy się nie zdewaluuje. Poza tym, jedzenie może być bardziej zmysłowe niż się wydaje. Ale nie idźcie na łatwiznę z pizzą na wynos. Spróbujcie razem ugotować coś pysznego. Szef kuchni Dwór Korona Karkonoszy poleca na przystawkę tatar z łososia z awokado i limonką, jako danie główne – ravioli z serem żółtym, szpinakiem i truflami, a na deser: fondant z białej czekolady i pistacji. – Trufle od dawna uchodzą za afrodyzjak, choć ich działanie w tej roli ma bardziej kulturowe i psychologiczne niż naukowo potwierdzone podstawy. Jednak ich intensywny aromat i wyjątkowy smak mogą działać na wyobraźnię, a efekt placebo bywa bardzo skuteczny. – zauważa żartobliwie (przepisy znajdziecie pod tekstem). W kuchni łatwo o śmiech, drobne konflikty („kto zostawił mąkę na podłodze?!”) i poczucie satysfakcji, gdy uda Wam się upichcić coś naprawdę smacznego. Poza tym, wspólne gotowanie uczy współpracy, a czy nie o to chodzi w miłości?

Wycieczka w miejsce, którego nazwa brzmi dziwnie
Zapomnij o romantycznych weekendach w Paryżu. Wsiądźcie do samochodu lub pociągu i pojedźcie do miejsca, które sami musicie sprawdzić na mapie, bo brzmi tak absurdalnie (kto nie chciałby odwiedzić wsi o nazwie Miłość albo Szczęście?). To nie cel, ale droga jest ważna – a nic tak nie buduje relacji jak wspólne błądzenie i odkrywanie własnych, wyjątkowych miejsc.