Jedynie ratusz ma pomysł na rozwiązanie problemu.
Południe, godzina 12, Wyspa Młyńska zablokowana autami. Przejść trudno, co dopiero przejechać. Ci, którzy stają przed mostem od strony Starego Rynku płacą bilety parkingowe. Reszta nie ma zamiaru płacić. Kierowcy stawiają auta na trawnikach, pod budynkami muzeum, ale ratusz ma tego serdecznie dosyć.
W przyszłości
Nie możesz zaparkować?
Masz problem, żeby zaparkować przed urzędem, przychodnią, szpitalem, domem kultury? Zadzwoń lub napisz e-maila. Pomożemy i napiszemy o twoich kłopotach.
Czekam na telefony i e-maile od 14.00 do 16.00 pod nr tel. 0 800-170-755
Maciej Myga
[email protected]
- Dajemy sobie pół roku, żeby uporządkować tę sytuację. Później parkowanie na wyspie nie będzie możliwe. Mamy parking na ulicy Grudziądzkiej, pod "ratuszem bis". Naszym marzeniem jest zbudowanie tam parkingu wielopoziomowego. To melodia przyszłości, ale w tej chwili są tam przecież wolne miejsca. Chcemy, żeby kierowcy przyzwyczaili się do nowych warunków - mówi Jan Stranz, sekretarz Urzędu Miasta w Bydgoszczy.
Nie lepiej jest w innych miejscach. Przy ulicy Konarskiego, pod Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim, już od rana trzeba walczyć o miejsca postojowe.
Walka o miejsca
- Rano zajmują miejsca ludzie z urzędu statystycznego. Pracownicy urzędu wojewódzkiego, którzy chcą parkować bez problemu, przyjeżdżają godzinę wcześniej, żeby się z nimi "bić" o miejsca. Mieliśmy nadzieję, że miejsca udostępni nam centrum "Drukarnia" przy ulicy Jagiellońskiej. Niestety, oni mają układ z ratuszem - tłumaczy Piotr Kurek, rzecznik KPUW.
Za mało miejsc jest przed Urzędem Skarbowym nr 1 przy ulicy Fordońskiej.
- Miejsc jest za mało, także dla pracowników "skarbówki". Korzystamy z gościnności spółdzielni "Zjednoczeni", ale to nie jest rozwiązanie. Wiem, że podobne problemy ma urząd numer 3 przy ulicy Rejtana - informuje Marek Dachtera, szef jednego z referatów US nr 1.