Eksperci „Faktu” dokonali wyliczeń, które pokazują, jak mogą wyglądać przyszłoroczne świadczenia.
Prognozy Narodowego Banku Polskiego dotyczące inflacji wskazują, że w 2026 roku ceny wzrosną o 3,4 proc. To oznacza, że waloryzacja emerytur i rent może być zauważalnie niższa niż w 2025 roku. Warto więc już teraz przygotować się na mniej hojny wzrost świadczeń.
Uwzględniając samą inflację można prognozować, że waloryzacja emerytur wyniesie co najmniej 4,9 proc.
Przykładowo, osoba otrzymująca dziś 2000 zł brutto na rękę dostaje po waloryzacji 1920,10 zł. W 2026 roku ta kwota może wzrosnąć do 2014,78 zł, co oznacza, że podwyżka wyniesie zaledwie 94,68 zł miesięcznie.
Jeszcze mniejsze wzrosty czekają tych, którzy dziś mają wyższe świadczenia – przy emeryturze 4000 zł brutto waloryzacja 2026 r. może oznaczać wzrost o około 163 zł. Pełne tabele prognoz waloryzacji na 2026 rok znajdziecie w poniższej galerii.
Mniejsze podwyżki emerytur – co to oznacza dla seniorów?
Z jednej strony niższa waloryzacja to mniejsza inflacja w kraju - czyli dobra informacja. Z drugiej to realny problem dla wielu osób starszych, które już teraz muszą uważnie planować swój budżet.
Koszty życia wciąż są wysokie, a choć inflacja według prognoz NBP ma spadać, to ceny podstawowych produktów nadal rosną.
Wielu emerytów zastanawia się, czy przyszłoroczne podwyżki będą wystarczające, by utrzymać standard życia na dotychczasowym poziomie. Rząd z tego powodu rozważa wprowadzenie innych rozwiązań waloryzacji, aby pomóc emerytom. Decyzje jeszcze nie zapadły.
Obecnie wskaźnik waloryzacji emerytur i rent jest obliczany na podstawie średniorocznej inflacji oraz 20% realnego wzrostu płac.Podczas spotkania w ministerstwie rodziny, pracy i polityki społecznej padła propozycja, by w przyszłości uwzględniać nie 20%, a 50% realnego wzrostu płac.. Seniorzy mogliby również zyskać na trzynastych i czternastych emeryturach, które są wypłacane w wysokości emerytury minimalnej.
