W czwartek 19 października przed Pałacem Kultury i Nauki doszło do samospalenia. 54-letni mężczyzna oblał się łatwopalną substancją i podpalił. Wcześniej przez megafon wykrzykiwał hasła sprzeciwu wobec polityki rządu. Rozrzucał też ulotki. Zawarte w nich postulaty to np. "Protestuję przeciwko ograniczaniu przez władze wolności obywatelskich". Głównym hasłem było: "Obudźcie się! Jeszcze nie jest za późno!"
CZYTAJ TAKŻE: "Mój brat podpalił się pod Pałacem Kultury". Piotr nie żyje
Relacja z tamtego wydarzenia w naszym serwisie: Podpalił się w centrum miasta. Tak walczył z władzą [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]
Mężczyznę zaczęli gasić przechodnie, na miejscu szybko pojawiła się karetka. Mimo interwencji lekarzy, S. zmarł w szpitalu. Od tego czasu przed PKiN zaczęły pojawiać się znicze. Na chodnikach można było zobaczyć hasła z datą "19 X 2017". Po informacji o śmierci mężczyzny zwołano manifestację. 30 października na placu Defilad pojawiły się osoby, które chcą oddać hołd zmarłemu Piotrowi S. - Jego śmierć nie może przejść bez echa - mówili zebrani.