Amerykański prezydent Donald Trump, który wywołał wojnę ekonomiczną z Unią Europejską napisał na Twitterze, iż jest zaskoczony decyzją producenta motocykli, który jako pierwszy- jak oświadczył- "powiewa Białą Flagą".
Rzecznik Harley-Davidsona oświadczył, że nie ustosunkuje się do słów prezydenta USA. Nowe ceny za te kultowe motocykle w Europie mogą być wyższe od sześciu do nawet kilkunastu procent, przeciętnie cena jednośladu może być wyższa o 2200 dolarów za sztukę, choć producent zapewnia, iż jej nie podniesie.
Sekretarz prasowa Białego Domu Sarah Huckabee Sanders broni jednak polityki ekonomicznej Donalda Trumpa. - Unia Europejska stara się ukarać amerykańskich pracowników dyskryminacyjną polityką- padło podczas jej wystąpienia
Harley-Davidson Inc. sprzedaje prawie 40 tysięcy motocykli w Europie każdego roku. Europejski runek jest drugim pod względem wielkości po amerykańskim. Ten ostatni wchłonął w ubiegłym roku prawie 150 tys tych motocykli.
-Oświadczenie szefostwa firmy Harley-Davidson o przeniesieniu produkcji poza Stany Zjednoczone jest policzkiem dla lojalnych, wykwalifikowanych pracowników, którzy zatrudnieni są przy produkcie, który uznawany jest za amerykańską ikonę- oświadczył Robert Martinez Jr., prezydent Międzynarodowego Stowarzyszenia Mechaników oraz pracowników Branży Kosmicznej. Związek ten reprezentuje pracowników Harley-Davidsona w zakładach w Milwaukee, Kansas City i York. Czy Harley Davidson rozumie, co znaczy "Made in America"- pyta Martinez.
Sprawdź nasze inne informacje i porady
