Odwaga - tak, brawura - nie

strażak roku logo
Pierwszy kontakt Pawła Zagajewskiego z pożarem? Jako sześciolatek podpalił stóg siana. Rozpaczliwe próby gaszenia ognia wodą noszoną w puszce po konserwie nie przyniosły jednak rezultatu.
Winowajca uciekł do domu i schował się w koszu z bielizną. - Gdy mama mnie w nim zobaczyła, od razu skojarzyła fakty. Byłem ugotowany - wspomina z uśmiechem Paweł Zagajewski i dodaje, że od tej pory marzył, by zostać strażakiem.
Jego życzenie się spełniło - kilka lat później, jeszcze w szkole podstawowej, wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej w Steklinie, zaś cztery lata temu został zawodowym strażakiem. Służy w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej przy ul. Legionów w Toruniu.
GŁOSUJEMY!
SMS o treści JEDNOSTKA.NR KANDYDATA
na numer 71466, koszt 1,22 zl z VAT
SMS o treści OSP.NR KANDYDATA
na numer 71466, koszt 1,22 zl z VAT
SMS o treści PSP.NR KANDYDATA
na numer 71466, koszt 1,22 zl z VAT
Jak mówi, wachlarz codziennych zadań jest szeroki. Zaczyna się od usuwania gniazd i rojów os i szerszeni, ratowania zranionych ptaków, kotów uwięzionych na drzewach lub zakleszczonych... w puszkach. - Wezwanie dostaliśmy od ochroniarza z giełdy towarowej. Sam nie dał rady pomóc kici, której tak zasmakowała karma, że wsadziła całą głowę do pojemnika i nie mogła jej wydobyć. Pomogliśmy jej. Niestety, nie zdążyła nam podziękować, bo jak tylko zobaczyła światło, uciekła - wspomina pan Paweł.
Zwykle jednak sytuacje są bardziej dramatyczne. Służba to głównie interwencje przy pożarach i wypadkach samochodowych. - W tej pracy nie da się powiedzieć, że widziało się już wszystko. Każda akcja jest inna i człowiek cały czas się uczy - mówi Zagajewski.
W fachu strażaka najbardziej lubi kontakt z ciekawymi ludźmi oraz mobilizującą i wyostrzającą zmysły adrenalinę. Podkreśla jednak, że obok odwagi, która pozwala wejść tam, gdzie nikt inny nie chce, istotny jest rozsądek i umiejętność przewidywania konsekwencji każdego kroku. - Trzeba zachować równowagę, by nie popaść w brawurę. Nikt nie jest nieśmiertelny i pewnych rzeczy po prostu trzeba się bać - przekonuje mężczyzna.
Jeśli uważacie, że Paweł Zagajewski zasłużył na miano najlepszego strażaka, głosujcie na niego. A może macie innego faworyta? Albo znacie jednostkę OSP, która zasługuje na wyróżnienie? Wystarczy wysłać SMS na numer 71466, a w treści wpisać kod oraz numer jednostki lub strażaka (zawodowego lub ochotnika), któremu życzycie zwycięstwa.
Koszt jednego SMS-a to 1,22 zł z VAT. Można wysłać dowolną liczbę wiadomości. Na Wasze głosy czekamy do 18 października (poniedziałek).
Szczegóły plebiscytu oraz aktualne wyniki znajdziecie Państwo na stronie www.pomorska.pl/strazak