Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie wysoko wygrywa z Mustangiem w Pucharze Polski

Jakub Keller
Jakub Keller
Piłkarze Wdy mają powody do zadowolenia. Stoją przed szansą zdobycia trzeci raz z rzędu Pucharu Polski na szczeblu K-PZPN.
Piłkarze Wdy mają powody do zadowolenia. Stoją przed szansą zdobycia trzeci raz z rzędu Pucharu Polski na szczeblu K-PZPN. Jakub Keller
Wda Świecie zrobiła duży krok do zdobycia trzeci raz z rzędu Pucharu Polski na szczeblu K-PZPN. Świecianie pokonali w Ostaszewie Mustanga 5:1.

Mustang Ostaszewo - Wda Świecie 1:5 (1:4)
Bramki: Dawiec (8) - Kocieniewski (15), Rożnowski (24), Kiełpiński (26), Siekirka (43), Czerwiński (73).
Mustang: Goszka - Belzyt, Pelc, Kaźmierczak, Parzyszek - Weber (62. Mazerski), Hayashi, Dawiec, Dudek (82. Chmielewski) - Wach (57. Piotrowski), Ciężkowski.
Wda: Zapała - Maliszewski (58. Dam. Wietrzykowski), Urbański, Kocieniewski, Kiełpiński - Daw. Wietrzykowski (63. Szczukowski), Rożnowski (78. Śliwiński), Czerwiński, Wenerski, Siekirka - Retlewski (71. Prybiński).

Przed meczem w Ostaszewie pewny swego wydawał się być Marek Końko, trener Wdy.

Początek meczu wskazywał jednak, że miejscowi kibice będą mogli liczyć na niespodziankę ze strony piłkarzy Mustanga. W 8. minucie gospodarzy wyprowadził bowiem na prowadzenie Mateusz Dawiec.

Jak się później okazało to jednak była pierwsza i jedyna bramka w tym meczu ze strony V-ligowca.

Od 15. minuty, kiedy to wyrównał Kocieniewski gole zdobywała już tylko Wda, którą na prowadzenie wyprowadził Maciej Rożnowski. Wykorzystał on dośrodkowanie Patryka Kiełpińskiego.

Słabe spotkanie rozegrał Bartosz Goszka, bramkarz Mustanga, którego obrońcy obwiniali za stratę trzeciego gola. Wtedy to piłkę z rzutu wolnego dośrodkowywał Urbański. Wspomniany Goszka dał się ubiec Patrykowi Kiełpińskiemu, który głową skierował piłkę do bramki.

Jeszcze bardziej karygodny błąd Goszka popełnił przy utracie czwartej bramki. Karol Maliszewski posłał długą piłkę z linii obrony Wdy, aż pod bramkę Mustanga. Goszka postanowi wyjść z bramki i głową wybić piłkę, by nie dotarła do gracza Wdy. Bramkarz Mustanga obił nią jednak plecy jednego ze swoich obrońców a ta spadła tuż pod nogi Siekirki, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.

Tuż po przerwie Goszka popełnił kolejny błąd. Po dośrodkowaniu Siekirki bramkarz Mustanga zamiast złapać piłkę, wybił ją tuż pod nogi Czerwińskiego, którego strzał wybił jednak z linii bramkowej Adam Kazimierczak. Czerwińskiemu nikt nie przeszkodził natomiast w 73. minucie kiedy to po akcji prawą stroną boiska uderzył w długi róg bramki Mustanga i ustalił wynik spotkania.
Rewanż odbędzie się 21 czerwca o godz. 17 w Świeciu.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 11.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska