https://pomorska.pl
reklama

We włocławskim sądzie jest bomba? Policja złapała żartownisia [zdjęcia, wideo]

(tik)
Sąd na wniosek prokuratora i policjantów zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.
Sąd na wniosek prokuratora i policjantów zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu. Policja we Włocławku
Autorowi telefonu o fałszywym podłożeniu ładunku wybuchowego w sądzie grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności. Do akcji zaangażowano wiele służb, ewakuowano pracowników i petentów.

Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 16 grudnia ubiegłego roku. Przed godz. 10 włocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie od pracowników Sądu Rejonowego we Włocławku, że na telefon centrali zadzwonił anonimowy mężczyzna z informacją o podłożeniu ładunku wybuchowego.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Mundurowi natychmiast podjęli działania. Na miejsce dotarło kilkunastu policjantów, przewodnik z psem służbowym do wyszukiwania materiałów wybuchowych. Zapadła decyzja o ewakuacji pracowników i petentów. We wszystkich budynkach sądu dokonano sprawdzeń.

Alarm okazał się fałszywy. Policjanci jednak nie odłożyli sprawy na półkę. Wytypowano ostatnio i wczoraj zatrzymano sprawcę.
Okazał się nim 43-letni włocławianin. Żartowniś trafił do policyjnego aresztu.

Usłyszał już zarzuty dot. zawiadomienia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu i stworzenia sytuacji mającej wywołać przekonanie o jego zaistnieniu. Grozi mu do nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Sąd Rejonowy podtrzymał wniosek złożony przez włocławskich mundurowych i w stosunku do sprawcy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Teraz 2 najbliższe miesiące 43-latek spędzi za kratkami.

Jak podaje nadkom. Małgorzata Marczak, oficer prasowy KMP Włocławek, policjanci w ostatnim czasie rozwikłali zagadkę kilku anonimowych telefonów o rzekomo podłożonych bombach.

Każdorazowo, natychmiast mundurowi podejmowali zdecydowane działania. Na miejscu zjawiała się ekipa specjalistów, przewodników z psami do wyszukiwania materiałów wybuchowych, pojawiały się też inne służby wspomagające. Do akcji angażowano wiele osób.

W obawie przed niebezpieczeństwem dla personelu i petentów podejmowano decyzję o ich ewakuacji. W działania zaangażowanych było wielu funkcjonariuszy. Na szczęście w każdym z przypadków okazywało się, że były to informacje nieprawdziwe.

Policjanci podejmowali różne działania, aby ustalić autorów niepokojących telefonów. Mundurowi ustalili m. in., że  do wykonania  telefonów  w lutym i marcu b.r. z informacją o bombie w sądzie przyczyniło się dwóch mężczyzn (l.28 i l.30).

Okazało się, że starszy nie chcąc uczestniczyć w sądzie w  toczącej się przeciwko niemu sprawie, napotkanemu mężczyźnie zaproponował wykonanie telefonu z informacją o podłożonej bombie.  Za tę „przysługę” miał otrzymać 50 złotych.
28-latek przystał na tę propozycję.

Policjanci ustalili, że obaj panowie są sprawcami fałszywego alarmu, który miał miejsce 27 lutego i 10 marca b.r.
Obaj sprawcy zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej we Włocławku, gdzie usłyszeli zarzuty dot. podjęcia działań przez m.in.policję wiedząc, że takie zagrożenie nie istnieje.

Sąd na wniosek prokuratora i policjantów zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu.
 

Autor alarmu bombowego we Włocławku zatrzymany
KMP Włocławek

 

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
ormo

złapać to można kurę na podwórku, kto pisze te notatki typu policja złapała, wlepiła, te czynności policyjne maja swoje nazwy

Wybrane dla Ciebie

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Zwrot podatku dla emerytów. Tyle trafi na ich konto za Trzynastkę i Czternastkę

Anomalie wyborcze w Grudziądzu. Zaskakujące wyniki w lokalach

Anomalie wyborcze w Grudziądzu. Zaskakujące wyniki w lokalach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska