Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wembley. Zostały tylko złudzenia

Joachim Przybył
Komentuje Joachim Przybył
Komentuje Joachim Przybył archiwum GP
W czwartek minie 40 lat od "zwycięskiego" remisu piłkarskiej reprezentacji z Anglią na Wembley, który otworzył nam drogę na finały mistrzostw świata w Niemczech.

We wtorek Polacy na zmodernizowanym, ale tym samym stadionie, kończą eliminacje do mundialu w Brazylii. Oba mecze na Wembley niestety nie są piękną klamrą. To raczej symbol upadku, a przynajmniej głębokiego kryzysu polskiego futbolu.

Lata mijają, przegrywamy kolejne mecze ostatniej szansy, a metoda na problem nie zmienia się, choć jej skuteczność jest żadna - wyrzucić trenera.

Dziś ponownie media przerzucają się nazwiskami, trwa dyskusja: polski czy zagraniczny. Skandalem samym w sobie i symbolem degrengolady naszej piłki jest pojawienie się w gronie poważnych kandydatów Dariusza Wdowczyka, trenera zdolnego, ale zhańbionego aktywnym udziałem w handlowaniu meczami w ekstraklasie. To człowiek, który inicjował przestępcze działania w Kielcach, a do ponurego procederu zaprzęgał także najmłodszych piłkarzy w swojej drużynie.

Środowisko piłkarskie w Polsce rozgrzeszyło go bardzo szybko (czyżby poczucie własnej winy?), ale reprezentacja to dla Wdowczyka powinien być rozdział zamknięty raz na zawsze.

Warto na chwilę się zatrzymać i zadać proste pytanie - czy Waldemar Fornalik zasłużył na zwolnienie? Wciąż unikamy właściwego zdiagnozowania stanu polskiej piłki, a bez tego lekarstwa znaleźć nie sposób.

Jose Mourinho da nam fałszywą nadzieję, ale nie zmieni Waldemara Soboty w Ronaldo ani Grzegorza Krychowiaka w Andresa Iniestę. Historia pokazuje, że sztuką motywacji, oryginalną taktyką i szczęściem możemy wygrać eliminacje, ale silni nie będziemy. Każdy taki awans kończy się zresztą kolejnym rozczarowaniem, bo do piłkarskiego Wersalu po prostu nie pasujemy.

To bowiem nie nazwisko selekcjonera, ale fatalny stan szkolenia młodzieży, kiepski warsztat większości trenerów i mizerny poziom rodzimej ligi powinny nas teraz obchodzić. Zacznijmy od podstaw, a być może za kolejne 40 lat doczekamy się zwycięstwa na Wembley.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska